Monopoly - gra o wszystko recenzja

Życie to gra w monopol

Autor: @sylwiacegiela ·3 minuty
2023-07-14
Skomentuj
7 Polubień
Książka pt. "Monopoly – gra o wszystko" będąca kontynuację "Puzzli" trafiła w moje ręce praktycznie przypadkiem. Kiedy zaczynałam lekturę, nie wiedziałam, czego mam się spodziewać i czego oczekiwać, tym bardziej że miałam okazję o niej porozmawiać z samą autorką – Anną Partyką-Judge.


Autorka porusza w niej historie kilku emigrantek, których losy niejako splatają się ze sobą. Przyjechały one do Wielkiej Brytanii tylko w jednym celu: chciały zawalczyć o lepsze życie dla siebie, o stabilizację finansową oraz o wyższy status społeczny, na co nie mogły liczyć w Polsce. Jednak, szybko przekonują się, że realizacja ich marzeń nie będzie taka prosta. Niemal natychmiast stykają się z brutalną rzeczywistością. Są jednak tylko obcokrajowcami i na wszystko muszą ciężko zapracować. Jak to zwykle bywa w takich sytuacjach, napotykają na wiele trudności. Wszechobecna dyskryminacja jest na porządku dziennym, ale wiedzą o tym jedynie ci, którzy mieli okazję być emigrantami chociaż przez chwilę. Mimo tego są też chwile, w których każdy wspiera się nawzajem i to też pokazuje doskonale autorka "Monopoly".

Tytułowa "Monopoly" to gra o życie w sensie dosłownym, które szykuje bohaterce powieści – Marii – przykre niespodzianki. Bohaterka powieści to kobieta po przejściach, mająca za sobą trudne małżeństwo, znęcanie się zarówno psychiczne, jaki i fizyczne oraz pracę w szpitalu dla umysłowo chorych, czego dowiadujemy się z poprzedniej publikacji. Ta niemal czterdziestoletnia emigrantka pragnie zmienić swoje życie, więc podejmuje decyzję o wyjeździe do obcego kraju. Chce zacząć wszystko od nowa. Musi stanąć na nogi, więc postanawia zaryzykować.

Na kartach książki odkrywamy też inną bohaterkę – Dominikę, która wyjeżdża z Polski, po tym, jak – w atmosferze skandalu – zostaje wyrzucona z firmy. Ma nadzieję, że Anglia stanie się dla niej początkiem czegoś nowego, azylem oraz szansą na prawdziwe szczęście. Czy jednak tak się stanie? Czy w jej przypadku przeszłość także odbije się echem na teraźniejszość? O tym przekonają się czytelnicy, sięgając po "Monopoly".

Anna Partyka celowo komplikuje, miesza i przeplata ze sobą losy swoich bohaterów. Chce pokazać ich niełatwą w wielu przypadkach drogę do upragnionego szczęścia. Obrazuje zależności każdego z osobna oraz pragnie uzmysłowić czytelnikowi, że razem – w gronie bliskich przyjaciół – mogą oni osiągnąć więcej. W życiu trzeba przecież trzymać się razem. Gra toczy się o to samo u wszystkich.

Wszystkie przedstawione w powieści postaci mają jeden cel: szczęśliwe życie. "Monopoly" to więc gra na emocjach czytelnika, który doskonale wczuwa się w losy bohaterów poprzez niezwykle plastyczny język wszystkich postaci. Ten realizm nie pozwala ani na chwilę zapomnieć o każdej scenie, dlatego tak doskonale możemy wczuć się w przeżycia postaci. Odgadujemy ich emocje, z którymi potem się utożsamiamy. Wszystko dzieje się, jakbyśmy byli razem z nimi.

Temat powieści chyba nigdy się nie zestarzeje. Jest dość mocno komentowany przez wszystkich, gdyż emigracja to często niezbędny etap w życiu człowieka, który zostaje w sytuacji bez wyjścia. Dla wielu jest to jedynie pragnienie podwyższenia statusu materialnego, ale niektórzy upatrują w niej szansę na lepszy start, na osiągnięcie sukcesu zawodowego czy zamknięcie pewnego rozdziału.

Różne są więc powody wyjazdu na obczyznę. Bohaterki "Monopoly" postanowiły zaryzykować, ponieważ chciały zwyciężyć nad przeciwnościami losu. Postanowiły wygrać walkę o własny byt, będący przecież grą o wszystko. Zdecydowały się na zmierzenie się z barierą językową, niechęcią – o dziwo – ze strony rodaków, a nie Anglików. Mimo tego wszystkiego, w tej powieści można znaleźć jednak nadzieję na lepsze jutro, dzięki której warto próbować.

Symbolicznie rozrzucone kostki wieńczące poszczególne fragmenty książki to nic innego, jak gra o los, któremu należy się poddać, ponieważ nie wszystko zależy od nas. Kiedy człowiek rzuca kostką, czyli losem, nigdy nie wie, na co wypadnie. Nie ma na to wpływu, dlatego tak ufnie się poddaje temu, co przyniesie jutro i naiwnie wierzy na powodzenie. Ta niewiadoma nie powinna być przecież powodem zaprzestania gry.

Książka jest więc dla tych, co lubią i chcą ryzykować w grze o wszystko, czyli o własne, lepsze życie. Dla pragnących walczyć o życie na 100% oraz poszukują swojego miejsca na ziemi. "Monopoly" to również próba poszukiwania przyjaźni w obcym kraju. Obala mity o idyllicznej egzystencji za granicą, ukazując jej blaski czy cienie. Pozbawia złudzeń oraz rozczarowań osób liczących na szybki i łatwy zarobek. Jednak autorka dostrzega w przygodach swoich bohaterów również nadzieję, więc nie należy się poddawać.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2017-10-30
× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Monopoly - gra o wszystko
Monopoly - gra o wszystko
Anna Partyka-Judge
10/10

Monopoly to opowieść o współczesnych emigrantach. Czy tęsknota za krajem pobudza do pełniejszego życia i poszukiwania własnego miejsca w świecie? Jak poczuć spełnienie zawodowe i znaleźć przyjaciół w ...

Komentarze
Monopoly - gra o wszystko
Monopoly - gra o wszystko
Anna Partyka-Judge
10/10
Monopoly to opowieść o współczesnych emigrantach. Czy tęsknota za krajem pobudza do pełniejszego życia i poszukiwania własnego miejsca w świecie? Jak poczuć spełnienie zawodowe i znaleźć przyjaciół w ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @sylwiacegiela

Urodziłam się, by żyć
„Listy do przeszłości” – poruszająca podróż przez miłość, przebaczenie i dziecięce traumy

„Urodziłam się, by żyć” to druga część autobiograficznej opowieści, dzięki której autorka mogła z pełną wnikliwością zajrzeć w głąb siebie i jeszcze raz przeanalizować w...

Recenzja książki Urodziłam się, by żyć
W stronę serca
"W stronę serca" – literacka podróż ku prawdziwym emocjom

"W stronę serca" Luizy Włoch to autobiograficzna opowieść o miłości i różnej jej obliczach napisana z perspektywy przebytych doświadczeń. Kobieta na swojej drodze spotyk...

Recenzja książki W stronę serca

Nowe recenzje

Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka
Sytri
Po takim zakończeniu chętnie przeczytałabym więcej
@distracted_...:

Późna jesień zdecydowanie sprzyja czytaniu książek paranormalnych. Dziś o książce, która nie jest romansem a erotykiem ...

Recenzja książki Sytri