Żywica recenzja

Żywica

Autor: ·1 minuta
2020-05-19
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ane Riel to duńska pisarka, wydała już trzy powieści, ja miałam przyjemność po raz pierwszy zetknąć się z jej twórczością. Autorka pisze bardzo oryginalnie. Jej styl jest bardzo spokojny, zrównoważony, tempo powieści jest wolne. Cechuje się mrokiem, dziwnością, pokręconymi umysłami głównych bohaterów, przy czym jednocześnie darzymy ich empatią i dużym zrozumieniem. Książka zrobiła i na mnie ogromne wrażenie, przyznam że dawno nie czytałam nic tak mrocznego i pokręconego a jednocześnie oryginalnego. Powieść nie jest długa, ma 280 stron które pochłonęłam w jedną noc.
Historia „Żywicy” toczy się na duńskiej fikcyjnej wysepce, na której żyje rodzina - Haarder. Dziadek Liv, 9letniej dziewczynki, był stolarzem, a gdy zmarł biznes przejął młodszy syn, Jens, ojciec Liv. Niestety od kilku lat działalność podupada. Jensa coraz mniej widać na głównej części wyspy. Widać też duże zaniedbania w prowadzeniu firmy. Razem ze swoją rodziną mocno się izoluje, ale w końcu zjawia się na wyspie, by zgłosić śmierć córki . Prawdopodobnie dziewczynka utopiła się, ale czy na pewno? Co tak naprawdę dzieje się z Liv ?Dlaczego nikt z mieszkańców tym się nie interesuje?
Książka składa się z kilkunastu rozdziałów. Czytelnik powoli poznaje historię rodziny. A nie są to zwyczajny bohaterowie. Ojciec Liv to człowiek głęboko zaburzony, który coraz bardziej pogłębia się w swojej chorobie która niszczy jego głowę. Rodzina żyje w zgodzie z naturą. Przy domku w którym mieszkają rośnie las pełen zwierząt. Ojciec Liv, tak jak jego ojciec, uczy ją miłości do lasu a także wykorzystywania wszystkiego, co inni uznają za śmieci. Przez to zbiera wszystko to, co inni wyrzucają. Tak rozpoczyna się jego zbieractwo, choroba, która z roku na rok coraz mocniej postępuje.
Powieść oczywiście zmusza do wielu refleksji, zadawania pytań nad zachowaniem głównego bohatera. Co doprowadziło do jego odosobnienia? Książka przedstawia niesamowite studium przypadku bohatera. Gdzie są granice miłości, a gdzie szaleństwa? Książka daje bardzo dużo do myślenia. Pokazuje jakie są następstwa choroby psychicznej i do czego prowadzi zaniedbanie. Bardzo polecam.

„Książkę otrzymałem/otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl"

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żywica
Żywica
Ane Riel
7.9/10

Co się dzieje, jeśli kochasz kogoś tak bardzo, że chcesz go zatrzymać przy sobie za wszelką cenę, w bezpiecznym miejscu? Rodzina Haarder mieszka na odosobnionej, porośniętej świerkami małej wysepce ...

Komentarze
Żywica
Żywica
Ane Riel
7.9/10
Co się dzieje, jeśli kochasz kogoś tak bardzo, że chcesz go zatrzymać przy sobie za wszelką cenę, w bezpiecznym miejscu? Rodzina Haarder mieszka na odosobnionej, porośniętej świerkami małej wysepce ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Autor: Ane Riel Tytuł oryginału: Harpiks Wydawnictwo: Zysk Przekład: Joanna Cymbrykiewicz Data wydania: 21.01.2020 r. Opis: Rodzina Haarder mieszka na odosobnionej, porośniętej świerkami małej wysep...

@pannajagiellonka @pannajagiellonka

Ta książka zahipnotyzowała mnie już od pierwszego zdania. Wciągnęła w świat dzikiej przyrody: lasów pachnących żywicą i plaż usianych drobnym piaskiem. W tej dzikiej scenerii, z dla od ludzkich oczu ...

@Jezynka @Jezynka

Nowe recenzje

Miłość pod choinką
Cudowna powieść, idealnie nastraja świątecznie.
@zksiazkaprz...:

Zbliżają się Mikołajki i Boże Narodzenie, a co jest najlepszym prezentem w te wyjątkowe dni ? Oczywiście, że książka. B...

Recenzja książki Miłość pod choinką
Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości