Tak jak przewidywałam, lipiec spędziłam na czytaniu książek, jednocześnie często uciekając w chłodniejsze zakątki ogrodu lub po prostu do domu. Nad j...
W lutym, mimo wielu przeszkód, udało mi się przeczytać 30 książek. Oczywiście nie liczę tu bajeczek dla wnucząt czytanych na okrągło. Tak wysoki wy...
Luty minął bardzo szybko, zresztą ostatnio jakoś dni szybko mi mijają, może dlatego, że jestem zatopiona w lekturze... W tym miesiącu przeczytałam ...
„Nie ma tego złego”. Ten tytuł otwiera listę książek, które zamierzam przeczytać w kwietniu. Co tam niedokończone powieści z marca! Co tam kursy pi...
Ostatnie 2 tygodnie marca spędzam na zmianę w domu i szpitalu, po ponownej infekcji moja odporność spadła niemal do zera, co bardzo chętnie wykorz...