To kolejna książka dystopijna, po którą sięgnęłam w tym miesiącu i przyznam, że równie dobrze się ją czytało. Mimo swojej sporej objętości, le...
W tomiku „Złote sny i fioletów żal”, o którym napisałem niedawno artykuł, znalazłem nazwisko Marii Komornickiej. Pod tym adresem umieszczono trzy wie...
Nowy rok kalendarzowy to doskonała okazja by przyjrzeć się zapowiedziom książkowym, które proponują wydawnictwa. Zwykle nigdzie o tym nie pisałam, al...