Cześć. Dziś wpis trochę już poświąteczny, który tak naprawdę miał znaleźć się na moim blogu przed świętami, ale w ferworze zajęć zwyczajnie nie zdąży...
1.Początkowo podczas lektury „Dziennika praktyk” miałam wrażenie , że do napisania opowiadania zainspirował cię w pewnym stopniu film M. Night Shy...