Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "czarny capek", znaleziono 6

Z tego, czego zdołała się już dowiedzieć, całkiem spora liczba słowiańskich demonów była kiedyś ludźmi o czarnych sercach.
Ukazała się twarz dziewczyny; tylko, że nie całkiem, właściwie wcale, ponieważ twarzy nie było. Ujrzeli tylko poharataną, czerwoną masę i czarny otwór w miejscu ust.
Ten człowiek był zagadką. Z jednej strony kolekcjonował trofea czarnych kruków, co oznaczało, ze bez mrugnięcia okiem zabijał, a z drugiej strony sprawiał wrażenie całkiem sympatycznego faceta.
Reflektory wydobywały z mroku chaszcze, które chwilę później zanurzały się w czarnej nocy i przestawały istnieć. Całkiem jak w życiu. Widać tylko tyle, ile mieści się w kręgu światła, a nam się wydaje, że to cały świat.
DZIEŃ DOBRY. Vimes mrugnął. W łódce siedziała teraz wysoka postać w czarnej szacie. - Jesteś Śmiercią? TO PRZEZ KOSĘ, TAK? LUDZIE ZAWSZE ZAUWAŻAJĄ KOSĘ. - Czy ja umrę? MOŻLIWE. - Możliwe? Pojawiasz się, kiedy ludzie mają być może umrzeć? O TAK. TO CAŁKIEM NOWA REGUŁA. Z POWODU ZASADY NIEOZNACZONOŚCI. - Co to takiego? NIE JESTEM PEWIEN. - Nie bardzo mi to pomogło. TO CHYBA ZNACZY, JAK SĄDZĘ, ŻE LUDZIE MOGĄ UMRZEĆ, ALE NIE MUSZĄ. CHCĘ PRZY TYM ZAZNACZYĆ, ŻE STRASZNIE MI TO KOMPLIKUJE PLAN PRACY, ALE STARAM SIĘ BYĆ NA BIEŻĄCO Z NOWYMI TEORIAMI.
Problem z większością środków transportu polega na tym, że nie są warte związanego z nimi zachodu.
Na Ziemi - kiedy jeszcze istniała, nim ją zniszczono, by zrobić miejsce nowej hiperprzestrzennej trasie szybkiego ruchu - istniał problem samochodów. Ludzie godzili się z wieloma niewygodami, wyciągając z ziemi, gdzie był bezpiecznie schowane, olbrzymie ilości czarnego, lepkiego błota, przerabiając je na smołę, by zakryć kolejne połacie ziemi, spalając je, by zapełnić dymem powietrze, i wylewając resztki do mórz. Niewygody te przeważały nad korzyściami płynącymi z możliwości szybkiego przenoszenia się z miejsca na miejsce. Zwłaszcza że tam, dokąd się dotarło, w wyniku wymienionych przed chwilą działań, wyglądało podobnie jak tam, skąd się przybywało, to znaczy, ziemia była przykryta smołą, powietrze wypełnione dymem, a rzeki prawie całkiem pozbawione ryb.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl