“Była żmijką, a ja grzechem. Razem stanowiliśmy pierdolony symbol chaosu, który zniszczył Eden.”
“Nazbyt wiele nadziei pokładanej w Ziemi doprowadziło ludzi do tego, że próbowali zamienić ją w Eden i przez to mogą teraz rozpaczać, aż gdy nastanie czas zniszczenia planety...”
“Znajomy ksiądz mówił mi, że faceta ciągnie do dziczy, bo Bóg stworzył Adama w takim właśnie miejscu, pierwotnym, dziewiczym, nieujarzmionym. Ewa powstała w ogrodzie Eden, w warunkach bardziej cieplarnianych.”
“Życie to dziwka, musisz uratować sam siebie, bo w ostatecznym rozrachunku liczenie na to, że ktoś pośpieszy ci na ratunek, jest błędem. Każdy myśli tylko o własnej dupie.”
“Teraz się nad sobą trochę użalasz, co w tej sytuacji jest w sumie uzasadnione. Jesteś introwertyczką, a tym samym inaczej postrzegasz świat. Znajdujesz spokój w odosobnieniu.”
“Pozytywy, Anja, pozytywy. Skupiamy się na pozytywach. A może nadal jestem na jakichś psychotropach? Zajebiste leki - dajcie nazwę, chętnie przygarnę na stałe.”
“Jeśli wciąż tańczysz z diabłem, nie możesz być zdziwiony, że jesteś w piekle.”
“Lustereczko, powiedz przecie, kogo Anja z tronu zmiecie?”
“Czegoś ode mnie chcecie, ale jeszcze nie macie ochoty mi powiedzieć, co to jest. Żadna działalność charytatywna nie bierze się z dobroci serca. Zawsze chodzi o odpisy podatkowe. A jak cię ta odpowiedź nie satysfakcjonuje, to weź pod uwagę, że może dopiero planuję ucieczkę i usiłuję uśpić waszą czujność?”
“- Zawsze jak słyszę twoje rozmowy przez telefon, pojawia mi się w głowie zagadka. Jeśli płyniesz kajakiem dwa kilometry na godzinę i nagle stracisz koło, ile potrzebujesz miksu na naleśniki, żeby odbudować dach?
- Odpowiedź jest oczywista - (...) - Dwa banany i jabłko.”
“Zdrada nie jest jakimś tam błędem. Jeśli kogoś kochasz, nie będziesz w stanie zdradzić, nie będziesz w stanie oddać swojego ciała nikomu innemu. (...) Zdrada to świadomy wybór. Dokonany, bo gówno cię obchodzi własny związek.”
“To, że sobie żartuję, żeby nie wybuchnąć płaczem i nie dostać depresji od wspominek, nie znaczy, że bagatelizuję i nie słucham tego, co mówisz (...) Ja już dostałam swoją lekcję.”
“Zmiana powoduje zmianę. Brak zmiany pozostawia wszytko po staremu. Rzeczy się zmieniają, ale nie zawsze na lepsze.”
“Można iść z tłumem, płynąć z prądem, ale trzeba mieć odwagę, żeby stanąć i bronić tego, w co się wierzy.”
“W tej rodzinie nie chodzi o to, z kim dzielisz krew, ale o to, kto jest skłonny ją za ciebie przelać.”
“Jak na razie usiłuję się z tobą dogadać jak z dorosłym człowiekiem. Racjonalnie. Za pomocą argumentów.”
“-Kobiety lubią dostawać kwiaty. Ale nie chcą za każdym razem mówić, że chcą dostać kwiaty, bo wtedy pójdziesz i kupisz im kwiaty, dlatego że chcą dostać kwiaty, a my byśmy chciały, żeby to mężczyźni chcieli dać nam kwiaty, rozumiesz?
- Czyli chcesz coś dostać, ale nie chcesz mi powiedzieć, że tego chcesz, bo chcesz, żebym ja chciał ci to dać sam z siebie? Bo jak mi o tym powiesz, to ja to zrobię, bo muszę, a nie dlatego, że chcę?”
“Już ci obiecałem, że będę twoim księżycem w najciemniejszej godzinie nocy”
“To moja rola, żebyś była cała i zdrowa. Tak samo jak poprzednio pilnowałem jego pleców za każdym razem, kiedy odwracał się tyłem do wrogów. Prawdę mówiąc, byłem równie wk*****ny jak on, kiedy mi powiedział, a potem pokazał co się stało.”
“Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że zasłonięcie faceta w kamizelce kuloodpornej to idiotyzm, ale zadziałałam odruchowo. Sęk w tym, że uzmysłowiłam sobie, jak mi na nim zależy, i p0rzeraziłamnie intensywność własnych uczuć.”
“Mam fajny tyłek i jeszcze lepsze cycki, które pomagają mi odciągnąć uwagę od mojej zupełnie powalonej osobowości. Ludzie skupiają się na tym, co widzą, i zostawiają mnie w spokoju.”
“Mówią, że ludzie składają się w osiemdziesięciu procentach z wody. Ja mam osiemdziesiąt procent kawy we krwi, grupa A...rabica mocno palona! Codziennie muszę uzupełniać niedobory.”
“Wpatrywałam się z uporem w sufit, wyrzucając sobie od idiotek. Przecież wiedziałam, że organizacja będzie zawsze na pierwszym miejscu, nigdy nie stanę się priorytetem.”
“Jakbym była księżniczką w wieży strzeżonej przez smoka, to rycerze ratowaliby smoka.”
“Anja ma w sobie wiele rzeczy, które mnie kręcą. Stanowi unikalną mieszankę, która zaskakuje w najmniej oczekiwanych momentach. Sami widzieliście: od totalnego przerażenia, że wydaliśmy na nią wyrok śmierci, do furii palącej na swojej drodze wszystko w mniej niż sekundę.”
“Żołądek zacisnął mi się ze strachu. Cała szóstka w komplecie. Tyle testosteronu, że można zemdleć z radości! Gdybym nie była przerażona, podziwiałabym widok.”
“Jesteś w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach diabłem wcielonym, ale to właśnie ten jeden pozostały procent sprawia, że pakujesz się w kłopoty.”
“Umarł król! Niech żyją król i królowa! I niech Bóg ma cię w swojej opiece, jeśli ona się kiedykolwiek dowie”
“Kupiłeś mnie w jakimś celu, który, jak mniemam, realizujesz prawie od roku. Gdybym przestała być ci potrzebna, pewnie wąchałabym kwiatki od spodu albo, co mniej prawdopodobne, wróciła do Polski.”
“Strach. Zupełnie nowy rodzaj strachu. To uczucie stanowiło nieodłączna część mojego życia. W naszym biznesie wszyscy mieliśmy coś, co sprawiało, że strach podchodził nam do gardła na myśl, że moglibyśmy to stracić. Graliśmy twardzieli, którzy nie mają uczuć, nosiliśmy na twarzy maski bez wyrazu, zabijaliśmy i torturowaliśmy bez mrugnięcia okiem, ale każdy z nas miał jakąś słabość. ”