“- Jak było u Dyra?- zapytał Eryk. - A jak mogło być?- Mikołaj machnął ręką z rezygnacją. -Myślisz, że mu się charakter od wczoraj zmienił na lepsze? Facet się minął z powołaniem. Jakieś trzysta lat temu zostałby pewnie Wielkim Inkwizytorem. Jak z nim rozmawiam, to mam wrażenie, że najchętniej widziałby mnie zakutego w dyby.”