“Niepokojącym paradoksem jest to, że choć nad wszystkim panujemy, to tylko w takim zakresie, w jakim panujemy nad sobą.
Nad naszymi emocjami.
Wewnętrznymi burzami.
Napędzającymi nas tajemnymi silnikami.”
“Niepokojącym paradoksem jest to, że choć nad wszystkim panujemy, to tylko w takim zakresie, w jakim panujemy nad sobą.
Nad naszymi emocjami.
Wewnętrznymi burzami.
Napędzającymi nas tajemnymi silnikami.”
“Związek z drugim człowiekiem i wolność? Popularnie postrzegane jako paradoks. Tymczasem nie żyje się dla kogoś, żyje się z kimś dla siebie, inaczej jest się skazanym na samotność, bo oddalam się od samego siebie, uzależniając od innego człowieka własne samopoczucie, poczucie bezpieczeństwa i wartości. ”
“Dopiero interwencja Luki oraz jego dominacja uświadomiły mi, jak bardzo się w tym pogrążałam, pociągając za sobą na dno innych, ponieważ naiwnie myślałam, że samotną walką jestem w stanie ochronić najbliższych. Paradoks, zważywszy na to, że doskonale zdałam sobie sprawę z własnej słabości po stracie Dawida.”
“Miłość jest aktywną siłą w człowieku, siłą, która przebija się przez mury oddzielające człowieka od jego bliźnich, siłą jednoczącą go z innymi; dzięki miłości człowiek przezwycięża uczucie izolacji i osamotnienia pozostając przy tym sobą, zachowując swą integralność. W miłości urzeczywistnia się paradoks, że dwie istoty stają się jedną, pozostając mimo to dwiema innymi.”
“W hali dworca rozrywanej przeciągami koczują dziesiątki Niemców, co stało się tutaj widokiem częstym, od kiedy pozwolono im wyjeżdżać. Siedząc, gdzie tylko znajdą wolne miejsce - na podłodze czy własnych walizkach i torbach - czekają, aż na jeden z peronów wtoczy się pociąg, który ma być równocześnie długim składem obietnic - jego wagony skompletują w sobie nadzieje uchodźców i pociągną za sobą na Zachód, a czy nadzieje te spełnią się tam, czy też rozpierzchną, pozostaje niewiadome. "Vaterland" jest wprawdzie stacją docelową ich tułaczki, nie znaczy to jednak, że kończącą podróż. Wszystko, co się jeszcze mieści pod tym słowem, już się przecież odczepiło od znaczenia "Heimat" - i to rozrywa podróżnych na dwie połowy, z których jedna ukorzeni się tam, druga zaś wrośnięta pozostanie tutaj, co je niechybnie pozostawi rozdzielnymi. Ich ojczyzną odtąd będzie właśnie ten paradoks, oni zaś - już nie tutejsi i nigdy tamtejsi - staną się jego obywatelami.”
“- Rozumiem, co masz na myśli, ale sztuka polega na tym, abyś projektował sobie tę postać jako kogoś innego. Drugi, oddzielny byt. Ten ktoś to ty, owszem, ale inny. Gorszy. Jeszcze nieświadomy tego, co czyni. Taki paradoks. Ty i jednocześnie nie ty. On już nie ma w stu procentach twoich cech i wszystko, co cię spotkało, to jego wina, nie twoja.”
“Jeszcze jednym paradoksem historii syjonizmu jest fakt, że chrześcijańscy teolodzy i duchowni często upierają się przy żydowskim pochodzeniu Jezusa, podczas gdy mędrcy judejscy zaprzeczają temu.
W naszym stuleciu publiczne stwierdzenie: „Jezus był Żydem” zawsze używane jest dla celów politycznych. Często stosuje się je dla uśmierzenia obiekcji, co do wpływu syjonizmu na politykę międzynarodową. Oczywistym jest tu brak związku, lecz masy dają się nabrać na lep frazesów.
Galilea, gdzie spędził on większą część życia, była politycznie odrębna od Judei, miała własnego tetrarchę rzymskiego i dla Judei była „krajem zagranicznym”. Małżeństwa między Judejczykami a Galilejczykami były zabronione, a jeszcze przed narodzeniem Jezusa, wszyscy Judejczycy zostali zmuszeni przez księcia machabejskiego Szymona do przeniesienia się do Judei. ”