Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jai przy", znaleziono 234

Każdy oddech jest darem. Życie jest piękne, jeśli tylko pozwoli mu się takim być. A szczęście leży w Twoich rękach
Szczęście nie spada z nieba, ono leży w Twoich rękach. Rodzi się wewnątrz Ciebie i bierze się od ludzi, których kochasz. I jeśli jesteś zdrowy i szczęśliwy, po prostu jesteś milionerem.
"A człowiek przecież tym więcej wart, im więcej może i chce dać innym."
"Dopiero gdy ktoś umrze, dowiadujemy się, czy ważny był, czy życzliwy, czy kochał ludzi"
"Gwiazdy, migocąc, wysyłają sygnały. Kto umie przeczytać ich sens?"
"Bo czas płynie i nieubłagalnie zmienia ludzi i okoliczności. Jak to w życiu."
"..., a historię trzeba znać, by mieć grunt pod nogami i świadomość, że jesteśmy coś warci. W historii nie ma przypadków."
"Nie martw się, po każdej rewolucji przychodzi kontrrewolucja, ale nie ma przypadku, żeby rewolucja przegrała. W końcu musi wygrać bo rewolucja to znak czasu."
"-Oczywiście, ale takie jest prawo życia. Wszędzie potrzeba konsekwencji, wiedzy, umiejętności, rozwagi. I wszędzie ludzie popełniają błęd wykonując czynności, do których nawykli. To się nazywa rutyna. Największy wróg specjalistów."
„Z ludźmi jest tak jak z zegarkami! Najważniejsze jest to, co mają w środku”
"Nigdzie chyba chłopcy nie uczą się tak chętnie, jak w Akademii pana Kleksa. Przede wszystkim nigdy nie wiadomo, co pan Kleks danego dnia wymyśli, a po wtóre – wszystko, czego się uczymy, jest ogromnie ciekawe i zabawne."
Nad rzeczką opodal krzaczka Mieszkała kaczka-dziwaczka,
Lecz zamiast trzymać się rzeczki
Robiła piesze wycieczki.
Raz poszła więc do fryzjera:
"Poproszę o kilo sera!"
Tuż obok była apteka:
"Poproszę mleka pięć deka."
Z apteki poszła do praczki
Kupować pocztowe znaczki.
Gryzły się kaczki okropnie:
"A niech tę kaczkę gęś kopnie!"
Znosiła jaja na twardo
I miała czubek z kokardą,
A przy tym, na przekór kaczkom,
Czesała się wykałaczką.
Kupiła raz maczku paczkę,
By pisać list drobnym maczkiem.
Zjadając tasiemkę starą
Mówiła, że to makaron,
A gdy połknęła dwa złote,
Mówiła, że odda potem.
Martwiły się inne kaczki:
"Co będzie z takiej dziwaczki?"
Aż wreszcie znalazł się kupiec:
"Na obiad można ją upiec!"
Pan kucharz kaczkę starannie
Piekł, jak należy, w brytfannie,
Lecz zdębiał obiad podając,
Bo z kaczki zrobił się zając,
W dodatku cały w buraczkach.
Taka to była dziwacz
Dzieci nie dostrzegają śmierci, ponieważ ich życie trwa jeden dzień, od chwili przebudzenia się do pójścia spać.
Wszyscy dłubiemy palcem w nosie, i choć staramy się to robić, gdy nikt nas nie widzi, jednak to robimy.
Dzieci potrafią wycisnąć szczęście ze wszystkiego, co im się przytrafia.
Kiedy media czegoś nie wiedzą, starają się to wymyślić
Indianie zbliżali się powoli. Paunis Killer sądził, że już sam widok chmary wojowników szykujących się do ataku przerazi białych żołnierzy. Lecz kawalerzyści, woźnice i obsługa wiedzieli dobrze, że uratować ich może tylko zimna krew i celne strzały. (str. 147)
Miłość jest jak skała, niełatwo ją zniszczyć, ale niewielkie kropelki wody, które sączą się na nią przez lata, potrafią wyżłobić w niej głęboką ranę
Tak jest zawsze w życiu, szczególnie u biednych ludzi, każdy chce być czymś więcej, niż mu los wyznaczył, i ani myśli, że "to więcej" nic niewarte.
Po raz pierwszy miałem żal do babki, bo nieświadomie i niechcący, w niewyczerpanej dobroci serca, odjęła mi złudę w zamian za niepowabną prawdę.
Cóż chcecie! człowieka zjednywa się niekoniecznie samymi zaletami, można go zdobyć również jakąś słabostką.
Człowieka niepospolitego widzi się w życiu nie częściej niż kometę.
Biblioteka to przybytek na ścieżaj otwarty, zapraszający każdego w progi. Wejdź gościu i stań się przyjacielem.
.Przez odpowiednią literaturę dla dzieci kształtuje się przyszłego czytelnika, któremu toruje się drogę do wielkiej poezji, do literatury klasycznej.
Piegi znakomicie działają na rozum i chronią od kataru.
Możliwość zrealizowania od ręki marzenia przeraziła mnie.
Kiedyś baca przy Morskim Oku Do turysty szepnął na boku: – Panocku turysto, Tu miało być cysto No a wy mocie mokro w kroku. Raz po usłudze na Krupówkach Panna krzyczała: – Gdzie gotówka?! Problem to stary – Chciała dolary A zapłacili jej w złotówkach. Gazda sie na gaździne bocy, Gdy z płciowej lecy go niemocy. Jawno rozpusta bo takze usta Uzywo jucha do pomocy.
Ksiądz, co miał psa i był z Prudnika Z powodu grypy kaszlał, psikał. Wsiąkły zarazki W święte obrazki, A także w gówno, czyli psi kał. Panience bankier z Ostrołęki Nie podziękował za jej wdzięki. Pełen pogardy, Dumny i twardy (Lecz szankier od niej dostał miękki).
Muzykalny ministrant z Gujany Cały wieczór jest rozradowany, Bo mu z oczu sen spędza Obietnica od księdza, Że mu jutro pokaże organy. Pewna pani, mieszkanka Peru, Miała duży respekt dla kleru. Dziś nie broni swej racji: Bo uległa inflacji I jej respekt równa się zeru.
Gołe dupy, żarcie, picie – Oto całe wasze życie! I jeszcze fura tytoniu – Istny gamoń na gamoniu!
© 2007 - 2025 nakanapie.pl