Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "jedna poeta", znaleziono 7

Poeta:
Po całym świecie możesz szukać Polski, panno młoda, i nigdzie jej nie znajdziecie.
Panna Młoda:
To może i szukać szkoda.
Poeta:
A jest jedna mała klatka -
o, niech tak Jagusia przymknie rękę pod pierś.
Panna Młoda:
To zakładka gorseta, zeszyta troche przyciaśnie.
Poeta:
A tam puka?
Panna Młoda:
I cóz za tako nauka?
Serce!?
Poeta:
A to Polska właśnie.
Jak się okazuje, jedni są wiecznie młodzi, inni wiecznie starzy i to zdecydowanie kwestia charakteru, a nie kalendarza, mówił poeta.
Poezja jest nauką konieczności. Dobry wiersz to taki, który nie może zostać zmieniony. Ustawienie głosek, barwa, kolejność. Wszystko jest konieczne i niezmienne. Jedna zmiana słowa – i słychać fałsz. A więc poeta jest twórcą i zarazem nim nie jest. Jest, gdyż zapewne nikt inny, tylko on odgadł konieczny związek słów. I nie jest, bowiem w swym działaniu on konieczność nie tworzy, ale ją odnajduje.
Podczas poprzedniej podróży zdarzyło mi się odwiedzić Dżuddę, więc znałem układ miasta. Było warte polecenia właściwie tylko z jednego powodu: gdybyście chcieli kiedyś popełnić samobójstwo, ale nie mogli znaleźć w sobie dość odwagi, dwa dni w tym uroczym miejscu rozwiążą problem.
W każdym człowieku mnie pogrzebane są tysiące ludzi- powiedział łagodnie Antoine. - Dziesiątki tysięcy. Ludzi, którymi mogłeś zostać.
I w każdym z nas kryje się i poeta, i złodziej, i zbój, i święty, i marynarz, i awiator.. Nie możemy przeżyć życia tysiąc razy i wybieramy tylko jedno, często popełniając błąd. A gdy dokonałeś już wyboru, zawsze trzeba pamiętać, kim mogłeś zostać.
W każdym człowieku mnie pogrzebane są tysiące ludzi- powiedział łagodnie Antoine. - Dziesiątki tysięcy. Ludzi, którymi mogłeś zostać.
I w każdym z nas kryje się i poeta, i złodziej, i zbój, i święty, i marynarz, i awiator.. Nie możemy przeżyć życia tysiąc razy i wybieramy tylko jedno, często popełniając błąd. A gdy dokonałeś już wyboru, zawsze trzeba pamiętać, kim mogłeś zostać.
Charlie był zaskoczony, że spotkał na pogrzebie paru ludzi, których znał i za każdym razem, gdy uwolnił się od jednego, wpadał na innego.
Pierwszy był inspektor Rivera, który skłamał:
- Musiałem przyjść. To nasza sprawa. Musiałem trochę poznać rodzinę.
Potem Ray, który skłamał:
- Chodziła do mojego klubu fitness. Pomyślałem, że powinienem okazać szacunek.
Potem partner Rivery, Cavuto, który nie skłamał:
- Nadal uważam Pana za zboka, tak samo, jak pańskiego kumpla, tego byłego policjanta.
I Lily, która także była szczera:
- Chciałam zobaczyć martwą lalkę do rż***cia
© 2007 - 2025 nakanapie.pl