“Człowiek musi jeść, pić i ubierać się; reszta jest szaleństwem.”
“Można oddychać, jeść, pić i czuć uderzenia własnego serca, a mimo to być martwym.”
“Jedzą, piją, lulki palą,
Tańce, hulanka, swawola;
Ledwie karczmy nie rozwalą,
Cha, cha! chi, chi! hejże! hola!”
“Potrzeba zabijania to nałóg. Póki go nie zaspokoisz, czujesz przenikliwy ból tam, gdzie kiedyś go zadawano, odtwarzasz ten koszmar, nie możesz spać, nie chcez jeść, pić, palić, pieprzyć ani nawet ćpać, nie sprawia ci przyjemności. Wszystko dookoła jest cierpieniem lub próbą jego złagodzenia.”
“Zachowuje się pan nierozważnie, bym nie powiedział: głupio. Powinien pan robić to, co wszyscy, jeść i pić jak wszyscy, wówczas otrzymywałby pan niezbędne dawki optymistanu, serafinoli i byłby pan w wyśmienitym humorze.
- Więc i pan jest adwokatem diabła?
-Bądźże pan rozsądny. Cóż to za czyn diabelski, jeśli lekarz kłamie w potrzebie choremu?”
“Życie jest jak wesele, rodzimy się i gra orkiestra, wszyscy jedzą, piją, śpiewają i tańczą. Ale w końcu na podłodze sali gromadzą się śmieci, a my coraz bardziej jesteśmy zmęczeni tym spiewem i tańcem. Podchodzimy do drzwi i, oglądamy się na to co zostawiamy i zadajemy sobie pytanie: Czy śmialiśmy się? Czy płakaliśmy? Czy bawiliśmy się dobrze? Czy robiliśmy coś dobrego?”
“Lemu, czuję się źle, bo straciłam córkę, która może żyje, a może umarła, ale ja nie potrafię znieść żadnej z tych możliwości. [...] ...jeśli umarła, to ja też umarłam, umarłam w środku śmiercią gorszą od prawdziwej, bo ta prawdziwa jest bez czucia, a moja śmierć zmusza mnie każdego dnia do tego, żeby wszystko czuć, żeby się budzić, myć, ubierać, jeść i pić, pracować i rozmawiać z tobą, chociaż ty niczego nie rozumiesz, albo nie chcesz zrozumieć...”
“Co tam dobrego? Kurwa, kurwa, co to jest za pytanie, co dobrego, co może w ogóle być dobrego? Że mam nogi, ręce, a za to nie mam białaczki ani raka odbytu, kurwa? Że mam co jeść, co pić i że nie wiem, po co żyć, bo nikt tak jakoś tego nie wie, ludzie tak tylko żyją, kurwa, z rozpędu, bo tak jakoś wychodzi, że się rano wstaje, że się połyka śniadanie, że się popija, kurwa, kawą, że się coś tam robi, oddycha, a potem kładzie się spać i rano znowu, kurwa, śniadanie i kawa. - Niewiele. A u ciebie?”
“Ale to Wenecja pojawiała się najczęściej. Miasto na wodzie, gondole unoszące się na weneckiej lagunie, niezliczone mosty, pistacjowe cannoli, które można jeść, siedząc na murku i dotykając bosymi stopami wody. Jaśmina nie wspomniała ojcu, że znalazła te zapiski. Bo to właściwie były raczej zapiski niż pamiętnik. Luźne notatki o tym, za czym Marianna tęskni najbardziej, co powoduje, że jej serce bije trochę mocniej.”
“Chrześcijanie wartościują cierpienie- Jezusa było największe. Bóg- człowiek cierpiał, to i zwierzęta mogą cierpieć. Kurczaki mogą być mielone żywcem, a świnie zarzynane godzinami. To nie twoja odpowiedzialność, to plan Boży. A potem widzisz, jak wiozą świnie do rzeźni. Skwar, chce im się pić, stoją po kolana w odchodach. Zostaje w tobie ten obraz. Liczysz- ile dziennie, ile na świecie. Ile tysięcy. Widzisz skórzane buty, pasek. Już wiesz, skąd to pochodzi. Oglądasz zdjęcia, filmy, jak wygląda chów przemysłowy. Ta informacja cię zmienia. Póki wierzyłam w Boga, nie brałam odpowiedzialności za cierpienie wokół mnie. Kiedy przestałam wierzyć, przestałam jeść mięso. Bo wzięłam odpowiedzialność za swoje czyny. Zarzuciłabym Bogu, że był gorszy od wegetarian.”
“Wszystkiego, co naprawdę trzeba wiedzieć o tym, jak żyć, co robić i jak postępować, nauczyłem się w przedszkolu. Mądrość nie znajdowała się na szczycie wiedzy zdobytej w szkole średniej, ale w piaskownicy niedzielnej szkółki. Tam się nauczyłem, że trzeba: dzielić wszystko, postępować uczciwie, nie bić innych, odkładać na miejsce każdą znalezioną rzecz, sprzątać po sobie, nie brać nic, co do mnie nie należy, powiedzieć "przepraszam", jeśli się kogoś uraziło, myć ręce przed jedzeniem, spuszczać wodę, jeść ciepłe bułeczki i popijać zimnym mlekiem, prowadzić zrównoważone życie, trochę się uczyć i trochę myśleć, malować i rysować, i śpiewać, i tańczyć, i bawić się, i codziennie trochę popracować, po południu zdrzemnąć się. A kiedy wyjdziesz z domu, uważaj na ruch, trzymaj ręce i kij przy sobie. Zwracaj uwagę, jak cudowne jest wszystko, co ciebie otacza Zapamiętaj też to ważne słowo, jedno z pierwszych, jakiego się nauczyłeś: PATRZ. Wszystko to, co trzeba wiedzieć, gdzieś istnieje. Niepodważalne reguły i miłość, i troska o higienę. Ekologia i polityka, i równość wszystkich, i zdrowe życie.”