“Lavinia usłyszała skrzypnięcie otwieranych drzwi, kiedy stanęła u stóp słabo oświetlonych schodów. Nieco dalej w długim korytarzu pojawiło się pasmo światła bijącego od płomienia świecy. Jakiś mężczyzna ostrożnie wyszedł z jednej z sypialni i ruszył w jej kierunku.”