“Na chwilę krótszą niż mgnienie oka z obu mężczyzn buchnął snop światła. Znak połączenia, punkt newralgiczny, rozstaje na drodze przeznaczenia. Dokonało się. Wreszcie zaistniała całość, spoista jedność. Ich kolory blakły, a wilcze ślepia rozjarzały się blaskiem. [...] Ruszył. [...] Stał się ruchem w czerni. A potem zniknął.”