“Często w zespole pojawiają się sprzeczki i kłótnie. ”
“Nie ocenia się książki po okładce.”
“Niestety czas wojny zabija nie tylko ludzi. Zabija uczucia, nawet te najpiękniejsze...”
“Los jest ślepy i niesie różne niespodzianki.”
“Niestety...szalejących myśli nie da się tak szybko odegnać albo zmienić.”
“Strzelanie bez rozgrzewki to jak gotowanie bez soli.”
“Lepiej być strzelcem na roli niż rolnikiem na wojnie.”
“Na wojnie liczy się spryt, zaskoczenie i szczęście.”
“Szczęście trwa tylko chwilę.”
“W ciężkich warunkach trzeba sięgnąć po głębsze pokłady energii, a gdy wykonanie przekracza granicę możliwości, trzeba sięgnąć po wiarę. ”
“Tylko twoje nastawienie wywołuje efekt. Chcesz strzelić, strzelasz. Chcesz trafić, trafiasz. ”
“Nigdy nie mów nigdy.”
“Nerwy nie rozwiązują problemu.”
“Żołnierze bez wiary w zwycięstwo nie odniosą żadnego sukcesu.”
“Jak trzeba być sprytnym, aby pokonać wszystkie przeciwności losu w drodze do sukcesu.”
“Zapomniała o tym wszystkim, czego nauczył ją ojciec. Zapomniała przede wszystkim o tym, że nie wolno ufać nikomu. ”
“Wielu fizyków jądrowych twierdzi, że przypadków nie ma. Wszystkie zderzenia mikroskopijnie małych cząstek podlegają prawu przyczynowości i skutku. Podlegają też prawu przyciągania. ”
“Prawo przyciągania bardzo działało na Zośkę. Przyciągała głównie kłopoty.”
“Element paniki w szeregach skutecznie blokuje obronę.”
“Wiara naprawdę czyni cuda.”
“Zwyczajem sobotnich zabaw są też bijatyki. Są nieodłącznym elementem folkloru tak, jak gwiazdy - nocy.”
“Bijatyka urozmaica zabawę, lecz jej pradawnym zwyczajem, wywodzącym się jeszcze ze szlachetnych pojedynków, musi się odbyć na zewnątrz.”
“Czy nie nadchodzi czas na to, by wystąpić otwarcie z podejrzeniem, że intelektualnego, refleksyjnego i czytającego człowieka na dobre zepchnięto na margines.”
“To nie była jej wina, że dzisiejsi mężczyźni bali się wyzwolonych kobiet i woleli mieć w domu budyń waniliowy niż kobietę z krwi i kości.”
“Widzi, że go wzrokiem przenikamy, świdrujemy i sztyletujemy, więc pomału wodzi po nas okiem. Delektuje się pomałością swego patrzenia. Nareszcie aktorem. Bo to on swym krwawogównianym butem ten bal bezkrwisty przydeptał. I rzuci:
- Purchawki, Skiślaki! Zbutwiałki! Trupim zaduchem ten wasz bal fermentuje. Tfu!
I pokazuje, że spieszno mu do swego pokoju. Że ich nie widzi.”
“— Przeszłość (...) jest jak pryszcz wyskakujący przed studniówką. Możesz go maskować i wyglądać pięknie, ale i tak najlepszy chłopak z balu z tobą nie zatańczy.
— Dlaczego? (...)
— Bo mu na to nie pozwolisz. ”
“Faceci się jej bali.
Po prostu.
Podziwiali, prawili komplementy, a potem spieprzali gdzie wanilia rośnie. Pieprzu nie było w żadnego, pieprzenia tym bardziej.”
“Już nie był chłopcem, którego kochałam ponad wszystko. Był mężczyzną, na którego ludzie bali się spojrzeć. Każdy, kto przechodził obok, unikał jego wzroku, jakby potrafił jednym spojrzeniem zabić człowieka.”
“Przejechali dwie wioski, bandyci - inaczej niż w filmach - nie zasłonili porwanemu oczu, jakby się w ogóle nie bali, że ich potem pozna. Może nie będzie "potem"? Starał się o tym nie myśleć.”
“Jeszcze w 2019 było podobno normalnie - fajerwerki, imprezy plenerowe, bale w domach, domówki. Dowolna liczba ludzi, dowolna forma rozrywki. Od 2020 wszystko się zmieniło.”