Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz i dean", znaleziono 258

Bóg istnieje dla tych, którzy w niego wierzą, a nie istnieje dla pozostałych.
To prorocy, tacy jak Mojżesz, tworzyli bogów, a nie bogowie proroków!
Wierni są ofiarami osobistych poglądów twórców mitów biblijnych.
Więzy religijne stają się zbyt słabe wobec idiosynkrazji kulturowych oraz czynników ekonomicznych, warunkujących przetrwanie.
Człowiek jako twór Natury rozwija się, podlegając procesowi ewolucji, a wykorzystując dzieła swoje i Natury do zaspokajania potrzeb tworzy własny, niepowtarzalny byt, którego zmienność, nieoznaczoność i nieprzewidywalność są nieodłącznymi, stałymi atrybutami.
Dominacja religii skutkuje degradacją wartości, warunkujących byt społeczny.
W jaki sposób potrafiła być tak delikatna i zarazem konkretna? Tak słodka i okrutna? Tak bliska i tak daleka? Tę samą dwoistość rozpoznał w jej wzroku, energiczny błysk oczu, nieskończona słodycz w rysunku brwi.
Paradoksalnie w samotności i udręce dorastania, nauczył kochać się ludzi.
zmusił się do refleksji: od jak dawna nie zaglądał do swojej duszy?
Trumna jak sweter, ma w środku metkę.
Dla niego oznaczało zepchnięcie w kąt - wprawdzie pozłacany, ale on czuł się tym upokorzony.
Chciała krzyknąć, ale brutalna dłoń opadła na jej usta. W oczach mężczyzny Mathilde wyczytała prosty komunikat: jeśli piśniesz, nie żyjesz. Przyciskał lufę rewolweru do jej gardła. Gwałtownie zamrugała na znak zgody. Mężczyzna powoli uniósł dłoń, odejmując palce od jej ust. Spojrzała na niego błagalnie, wyrażając wzrokiem całkowitą uległość.
Moim jedynym i lichym usprawiedliwieniem była skłonność osoby dorosłej, by wszędzie widzieć zło, nawet tam, gdzie go nie ma.
To nie powód, by sprawiać drzewu ból. – Nie bądź niemądry. Rośliny nic nie czują. – To, że się milczy, nie znaczy, że się nie cierpi.
Gdyby wszyscy postępowali wedle swego życzenia, wkrótce doszłoby do anarchii, świat pogrążyłby się w chaosie.
Człowiek jest dziwną istotą. Dogadza mu tylko to, co potrafi sobie podporządkować, również swoich bliźnich. Chce, żeby wszystko było uładzone, poprzedzielane, poszufladkowane, zracjonalizowane. Prawdę mówiąc, nie umie nad sobą panować. Pozostawiony samemu sobie, zdolny jest do najgorszych wybryków. Kryje się za tym dużo pychy. Uważa siebie za środek wszechświata, ale wszechświat jest tak wielki, a on tak mały, że wszechświat świetnie daje sobie radę bez niego.
Jesteś inny, to nie ulega wątpliwości. Zamiast zrobić cię wysokim, pięknym i silnym, Pan Bóg stworzył cię niskim, pięknym i silnym. I twoje szczęście też będzie inne. Nigdy nie będzie szczęściem od pierwszego razu, tandetnym szczęściem z jarmarków, gdzie wszyscy zawsze wygrywają, czyli nie wygrywa nikt. Pan Bóg zarezerwował dla ciebie to, co najlepsze, jeśli chodzi o szczęście. Staniesz się człowiekiem drugiej szansy.
I remember that day in early May after Le Vesconte's and Private Pilkington's brief joint burial service, one of the men suggested that we name the small spur of land where they were buried "Le Vesconte Point," but Captain Crozier vetoed that idea, saying that if we named every place where one of us might end up buried after the dead person there, we'd run out of land before we ran out of names.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl