Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lecz o darasz", znaleziono 54

Ile z nich będzie miało odwagę stąd uciec? Uciec od rodzin? Zastanawia się Darin. I dokąd pójdą? Co zrobią? Czy beda za marne grosze oddawać swoje więdnące wdzięki, czy wylądują jako żebraczki na ulicy? Jak straszna jest dola kobiet w arabskim, muzułmańskim świecie!
Chciałam zobaczyć delfiny, a trafił mi się tylko gburowaty waleń w garniturze za kilka tysięcy dolarów.
Nie, to na pewno nie randka, raczej kolejna próba doprowadzenia mnie na skraj poczytalności.
Istnieje zasadnicza różnica między strachem a lękiem. Pierwszy występuje w stanach realnego zagrożenia, drugi zaś rodzi się z wyobrażonego niebezpieczeństwa.
Życie jest nieprzewidywalne, pełne zawiłych ścieżek
i nieprzetartych dróg, emocje zaś stanowią
drogowskaz, który pomaga nam obrać właściwy
kierunek. Jedyne, co musimy zrobić, to je usłyszeć,
zrozumieć i uwolnić.
Kochasz deszcz, więc bądź jak deszcz. Krople deszczu upadają na ziemię, ale ich upadek jest życiodajny dla innych. Czasami po prostu musimy upaść, ale jeśli już upadniesz, wiedz, że upadasz w słusznej sprawie. Krople wody odrodzą się przy kolejnym deszczu.
A prawda jest taka, że każdy z nas upada. Sztuką jest docenić upadek, wyciągnąć z niego wnioski i pozwolić mu się wzmocnić.
Dobre osoby nie poniżają, by nie zostać poniżonym. Nie ranią, by nie zostać zranionym, i nie odrzucają, by nie zostać odrzuconym.
Chcesz rady? Życie to nic innego jak pokonywanie kolejnych lęków. Nie uchronisz się przed błędnymi decyzjami i złymi wyborami. Będą przeplatać się z dobrymi do końca. Jednak nie popełniając błędów, nie odnajdziesz właściwej drogi. Prawdziwe szczęście to to, które pomimo tysiąca łez i setki upadków przetrwa.
Czasami pożegnanie jest jedyną drogą. Koniec też może być przeznaczeniem, jak szansa, którą trzeba odrzucić, by kiedyś dostać inną, lepszą.
Każdy chciałby być kimś innym, bo żyje w błędnym przekonaniu, że pozostali dostali lepsze życie od niego, łatwiejsze. Każdy człowiek ma gdzieś w sobie zaszczepione mylne poczucie krzywdy, bo nie umie radzić sobie z trudnościami.
Kiedyś sądziłam, że można się podnieść po każdym upadku, ale to nieprawda. To, że człowiek znajduje w sobie siłę, by dalej funkcjonować, by wstawać rano z łóżka, uśmiechać się i śmiać, nie oznacza, że się podniósł. Wręcz przeciwnie. Jego funkcjonowanie nie jest życiem. Jest zaledwie brnięciem naprzód ze świadomością, że każdy kolejny krok będzie naznaczony upadkiem i utratą, Wstawanie rano z łóżka nie jest równoznaczne z chęcią rozpoczęcia nowego dnia, a śmiech jest tylko kamuflażem łez. Nie podnosimy się po utracie. Tylko chowamy ją głęboko.
Mówią, że przeznaczeni zawsze odnajdują drogę do siebie. Mówią, że dusza dzieli się na dwie części i żyje w dwóch przeznaczonych sobie sercach, przyciągając je do siebie. Mówią, że prawdziwa miłość nie może być nieodwzajemniona. Ja sądzę, że dusza może być opuszczona. Przeznaczeni mogą się minąć. A miłość nieodwzajemniona pozostaje taka zbyt często. Nie oznacza to, że nie wierzę w przeznaczenie. Dręczy mnie tylko jedno pytanie. Co, jeśli jestem przeznaczona komuś, kto nie jest przeznaczony mnie?
Mówią, że przeznaczeni zawsze odnajdują drogę do siebie. Mówią, że dusza dzieli się na dwie części i żyje w dwóch przeznaczonych sobie sercach, przyciągając je do siebie. Mówią, że prawdziwa miłość nie może być nieodwzajemniona. Ja sądzę, że dusza może być opuszczona. Przeznaczeni mogą się minąć. A miłość nieodwzajemniona pozostaje taka zbyt często. Nie oznacza to, że nie wierzę w przeznaczenie. Dręczy mnie tylko jedno pytanie. Co, jeśli jestem przeznaczona komuś, kto nie jest przeznaczony mnie?
Podążanie za głosem serca wymaga odwagi. Przypomina bowiem bieg z zawiązanymi oczami drogą pełną przepaści, ale czasem tylko na dnie tej przepaści można odnaleźć swoje prawdziwe przeznaczenie. I w pełni świadoma wiążących się z tym niebezpieczeństw, dziś wiem, że bez wahania skoczę w każdą otchłań, na dnie której czekać mnie będą chwile takie jak ta
Podążanie za głosem serca wymaga odwagi. Przypomina bowiem bieg z zawiązanymi oczami drogą pełną przepaści, ale czasem tylko na dnie tej przepaści można odnaleźć swoje prawdziwe przeznaczenie. I w pełni świadoma wiążących się z tym niebezpieczeństw, dziś wiem, że bez wahania skoczę w każdą otchłań, na dnie której czekać mnie będą chwile takie jak ta
Wszystko, co doprowadziło mnie do dnia dzisiejszego, nauczyło mnie, że nadzieja zawsze gdzieś na nas czeka, nawet jeśli się poddamy. To ona jest sprawdzianem naszej zdolności do walki
„Miewamy niepokoje, lęki, koszmary senne, ogarnia nas panika, cierpimy z tego powodu na bezsenność. Dzieje się tak, bo jesteśmy ludzcy. ”
„Nie dane mu było przeżyć nawet jednego życia, a przecież mógł mieć ich wiele.”
„Brać życie takim, jakie jest (...). Budzić się co rano i chodzić spać wieczorem. Cieszyć się, gdy jest dobrze i płakać, gdy jest źle. Marzyć. Rozmyślać. Kochać. Po prostu żyć i akceptować to, co przynosi każdy dzień. Bo nic nie dzieje się bez przyczyny. Wszystko ma swój porządek i czas. ”
Nic nie szkodzi, że dzisiaj nic nie zrobiłaś.
Przynajmniej przeżyłaś.
Nigdy się nie poddawaj!
Chyba, że już bardzo, bardzo ci się nie chce, to możesz.
I bądź z tego dumna!
Nogi są do chodzenia,
ręce do niesienia,
mężczyzna do zniesienia.
Kiedyś chciałam nauczyć się francuskiego, ale już nawet nie rozumiem ludzkiego.
Stop z tym całym pesymizmem, będę teraz wkurwiać wszystkich optymizmem.
"Co jest z panią nie tak? - W mgnieniu oka jego ści śnięta w grymasie twarz pojawia się milimetry od mojej. - Przedawkowała pani LSD czy z nadmiaru cukru w orga nizmie pani szare komórki nie funkcjonują już prawidło wo? - Wydaje się tak rozsierdzony, że jestem zaskoczona, iż nie zieje jeszcze ogniem."
"Jego zapach. Cytrusy, mięta i coś słodkiego. Może miód? Kurczę, ładnie pachnie. Mogłabym go wdychać nałogowo."
Jeszcze kilka godzin w pani towarzystwie i uznam katastrofę lotniczą za dar od niebios."
"Inni mają łapacze snów, ja mam łapacz kłopotów, a w gratisie gościa, który odpręża się najwyraźniej tylko wtedy, gdy może się ze mnie ponabijać."
Kiedy moje łzy mieszają się z deszczem, nie tylko obraz przed oczami wydaje się mglisty. Uczucia także. Zostają po nich tylko rysy wewnątrz, do których może zdołam przywyknąć z czasem. Na pewno zdołam. To nie pierwsza i nie ostatnia rysa.