“Jak to się mówi,od parszywej owcy i sierści kłak. - Od Ciebie to się nawet kłaka nie doczekam - bez złości poskarżył się Len. - CO!? - Zakrzyczałam z najszczerszym oburzeniem - A co powiesz o tych wspaniałych gaciach,symbolu braterskiej przyjaźni pomiędzy naszymi narodami?? - Oprawie w ramę i powieszę nad łóżkiem.”
“Mieszkamy na ognistej kuli, Lenu. Jej powierzchnia ochłodziła się i unosi się na powierzchni lawy, na niej budujemy domy, ulice i mosty. Co jakiś czas lawa wypływa z Wezuwiusza albo jest przyczyną trzęsienia ziemi, które niszczy wszystko. Wszędzie są mikroby, od których ludzie chorują i umierają. Toczą się wojny. Wszechobecna bieda wykoślawia ludzkie charaktery. W każdej chwili może się zdarzyć coś, co przyprawi cię o takie cierpienie, że zabraknie ci łez, zanim skończysz je odczuwać. A ty co robisz? Zapisujesz się na korespondencyjny kurs teologii, żeby zrozumieć, kim jest Duch Święty? Daj sobie spokój. To diabeł wymyślił ten świat, a nie Bóg, Jego Syn i Duch Święty.”
“– Ty za to nie masz serca – parsknęłam. – W jego miejscu zieje ogromna dziura. – Tym większy powód, abyś oddała mi swoje! Uderzyłam czołem o plecy Warrena. – Powiedz mi, że on ze mną nie flirtuje... – Hej! – wtrącił Ben urażonym głosem. – Mówiłem o kanibalizmie, a nie romansie.”
“- Ben. Czy ty... uprawiasz ze mną booksting?
- Booksting?
- Tak. No wiesz, kiedy seksowny facet rozmawia z dziewczyną o książkach. To jak sexting, tyle że na głos i z książkami zamiast seksu. Nie żeby to miało coś wspólnego z smsami. Dobra, więc pewnie nie ma też nic wspólnego z sextingiem, ale w mojej głowie to miało sens.”