“Drobna figurka Jezusa rozciągniętego na krzyżu dla kogoś wierzącego stałaby się znakiem od Stwórcy, przyniosłaby otuchę i nadzieję, ale w oczach Lenart pochylona głowa Chrystusa była jedynie kolejnym dowodem na to, że czasami Bóg wstydzi się tego, do czego dopuścił, i odwraca wzrok. ”
“To właśnie jest cel snów: przebudzenie, zalew ulgi i szoku, że umysł tak łatwo oszukać, zmięta pościel, promienie słońca, które leją się przez okno. Lecz właściwie po co ten pośpiech? Skoro sen zrodził się z mych podświadomych obaw i pragnień, to czemu nie zostać tu jeszcze chwilę, szybować w przestrzeni, zgłębić ów sen, splądrować go, zbadać jego prawidła i parametry, odkryć, czego tak się obawiałem.”