“– Czego się pan napije? – zapytała gospodyni, przystając przy ladzie oddzielającej część wypoczynkową od aneksu kuchennego. – Poproszę wodę. – Słuszny wybór – pochwaliła – w upalne dni trzeba dbać o odpowiedni poziom płynów w organizmie – dodała, wchodząc za ladę.”
“Lady Pauline uśmiechnęła się łagodnie, zauważywszy, że Halt ukradkiem ociera oczy rąbkiem płaszcza. Szturchnęła go łokciem.
- Stary oszuście - szepnęła, a on nieśmiało pokiwał głową. Stary zwiadowca całe życie dbał o ponurą, nieprzystępną pozę. Lecz tego dnia po prostu nie mógł jej utrzymać.”