“Poranny rejwach na ulicach warszawskiej Pragi przypominał Romanowi o tym, jak bardzo gardził nieczułym na cudzą niedolę ludzkim badziewiem.”
“Powinniśmy być cierpliwi i wyrozumiali dla ludzkich słabości, ale zastanawiam się czasem, co powinniśmy robić, kiedy słabość zamienia się w podłość i najbardziej parszywe skurwysyństwo.
I czy brat Domah nie ma racji, cytując swoją heretycką księgę w chwilach, gdy rozwala komuś głowę.”