Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lub e a dodala", znaleziono 174

Kiedy dostajesz możliwość zmiany swojego życia, bądź na nią gotowa. Świat niczego nie d a j e, musisz sama po to s i ę g n ą ć.
Czas nie zamierzał stawać w miejscu nawet na sekundę. Nowy dzień zuchwale rzucał wyzwanie wszystkim, którzy wciąż oddychali.
Każdy spotka czasem osobę, której nie lubi od pierwszego wejrzenia. Bez powodu, ot tak. Zazwyczaj nie jest to spowodowane wyglądem, tym bardziej nie charakterem. Może odpowiedzialność spada na intuicję, a może na coś jeszcze innego? To nieistotne, po prostu czasem tak bywa.
Dam ci jedną krótką radę. Odpuść. Pogódź się z tym wszystkim, idź dalej przed siebie, a przeszłość zostaw w tyle. Masz dla kogo żyć, nie jesteś sama.
(...) nie można przygotować się do bycia rodzicem. To wyzwanie pełne niespodzianek, a mimo wszystko rodzicielstwo to dar, najpiękniejsza przygoda w życiu.
Czasami mówimy różne rzeczy. Mocno w nie wierzymy, ale potem życie pokazuje, że rzeczywistość wygląda inaczej.
Wydaje mi się, że lubimy mieć nadzieję. Pomaga nam przetrwać.
Coś dobiegło końca, jednocześnie dając początek czemuś nowemu. Początek i koniec, koniec i początek, jak jawa i sen biegną splecione w nieustannym rytmie.
Ta siła to nadzieja. Przypomina, że koniec jest początkiem, szansą na nowy start. Daje wiarę i wolę walki, które są niepokonane.
"Myślisz, że możesz tak po prostu ode mnie odejść? – pyta. – Jeśli się nie mylę, to ty przyszłaś do mnie w klubie i posadziłaś dupsko na moim kutasie, a kiedy wsadziłem w ciebie palce, zażądałaś, żebym nie zbliżał się do Mandy. Nawet gdybyś nie widziała tego, co się wydarzyło wczoraj, nigdy po czymś takim byś ode mnie nie odeszła, skarbie. Nie traktuj moich słów jako pustej groźby."
"Wiem, że przez całe życie musiałaś być twarda, kochanie – mówi. – Jednak przy mnie nie musisz już tego robić. Ochronię cię i od czasu do czasu będę się tobą chwalić, bo należysz do mnie. Tak to już jest."
"Jesteśmy jak olej i woda. Nie tworzymy najlepszej mieszanki"
Opowiem Ci moją historię, ponieważ chcę Cię ostrzec — Diabeł istnieje. Uwierz mi. Zajrzałam w jego oczy".
zamiast krzyczeć i błagać o pomoc, nieruchomieje, bo nagle dociera do mnie, że ten, kto te drzwi otworzył, nie przyszedł mi pomóc
I to był moment, w którym moje życie, wykoleiło się jak pociąg … Wtedy nie wiedziałam, że wskoczył na nowy, zupełnie inny tor
Była piękna. Patrzenie na nią odbierało mi oddech. Ciemne włosy opadały jej na piersi, a te niesamowite niebieskie oczy, pomimo że tyle wycierpiały, ciągle błyszczały
Zamiast krzyczeć i błagać o pomoc, nieruchomieje, bo nagle dociera do mnie, że ten, kto te drzwi otworzył, nie przyszedł mi pomóc.
I to był moment, w którym moje życie, wykoleiło się jak pociąg … Wtedy nie wiedziałam, że wskoczył na nowy, zupełnie inny tor.
Zdałam sobie sprawę, że może zostało mi tylko trzy dni życia. Bo nawet jeśli moje ciało będzie oddychać, ja będę w środku martwa.
Patrzyły na mnie błękitne oczy, których blask tak często w ostatnich dniach przywracałam sobie w pamięci.
Dobro jest dobrem, nawet gdy nikt go nie czyni. Zło jest złem nawet gdy wszyscy je czynią.
Zło panoszy się i zalewa ziemię. A my musimy się przebudzić, bo jeśli tego nie zrobimy, stracimy nasza wolną wolę. Stracimy nasze człowieczeństwo.
Dlaczego za każdą minutę szczęścia skradzioną losowi musimy oddać mu dziesięć zakrapianych łzami przez rozdzierającą serce rozpacz?
Zawsze jest coś do ukrycia, a szukając, zawsze można coś odkryć. Jednak czasem można odkryć niekoniecznie to, co starano się ukryć
Niebo pogrążyło się w jeszcze większej ciemności i głębokiej rozpaczy, tak jak moje serce
.ale zacząłem sobie w tych czasach zdawać sprawę, że dolatują do moich uszu jakieś słowa, które, będąc odpowiedziami na moje myśli, sugerowały mi, że to, co ja myślę jest słyszane przez jakichś ludzi. Nie wiedziałem, co to za ludzie. Wtedy jeszcze nie zdążyłem tego wymyślić. Niemniej jednak poczułem się trochę tak, jakbym, pomimo siedzenia w zaciszu swojego pokoju, był nagle wepchnięty w jakiś tłum. Poczułem się tak, jakbym był wykładowcą w wypełnionej po brzegi auli, wykładem zaś było wszystko to co sobie myślałem. Tak więc druga, obok platonicznej, płaszczyzna relacji z Paulą została zaburzona, a właściwiej rzecz ujmując, kompletnie zniszczona. Nie mogłem sobie pozwolić na to, by ktoś słyszał co ja sobie myślę w trakcie czułego objęcia, czy też namiętnego pocałunku. Poza tym, że sprawiało mi to dość duży dyskomfort psychiczny, to jeszcze do tego nie mogłem pozwolić, by jakieś dzieci słyszały to, co ja zwykłem robić będąc w swej sypialni sam na sam z kobietą. Jednym słowem katastrofa. Byłem zmuszony powiedzieć mojej dziewczynie, że to już koniec tego wszystkiego co między nami było. Żal wielki ściskał me serce jak jej to mówiłem, ale wiedziałem, że to było jedyne rozwiązanie. Wkroczyłem tym samym na drogę czystości i cnoty.
Jeśli natomiast chodzi o amfetaminę, to jest ona bezsprzecznie wstępem do wszelkiej maści psychoz. Istnieje nawet fachowy termin medyczny – „psychoza poamfetaminowa”. Tak więc nie tylko „proch” niszczy pamięć, nie tylko zaburza działanie neuroprzekaźników, ale też może spowodować ciężką chorobę.
Pomarzyć bym sobie mógł. Ciekawe jak bym sobie poradził w życiu jeśli wszyscy dookoła by wiedzieli z kim mają do czynienia. W sumie byłoby całkiem fajnie, ale z drugiej strony chyba bym się stał z czasem bardzo samotny. Ciekawy jestem ilu znajomych przestało by chcieć mieć cokolwiek ze mną wspólnego. W sumie i tak się do większości moich znajomych nie odzywałem mniej więcej od trzech lat, więc wielkiej różnicy by chyba nie było.
Zaczęło się to jeszcze w Holandii w trakcie wakacji roku dwutysięcznego. „Kontynuowało się”, jeśli można tak powiedzieć, przez kolejny rok z mniejszymi lub większymi przerwami dopóty, dopóki nie zdałem sobie sprawy z tego, że zachorowałem w dużej mierze właśnie dzięki tak wiernemu przywiązaniu się do „Marii”.
Wymierzony przez ojca policzek zmienił kaprys w postanowienie. Zawróciła do wsi.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl