Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lub z dorotaa", znaleziono 8

– Może zostanie pisarką? – Halina Rabkowska snuje plany co do przyszłości dziewczynki. Uśmiecha się zmęczonymi wargami, patrząc jak córka ssie nabrzmiały cycek.
– Nie. Gwiazdą popu – decyduje ojciec, gładząc wąsa. – Inni będą o niej pisać.
Matka śpiewa Dorotce kołysanki. Nieświadomie wdraża ją do przyszłego zawodu. Po karmieniu Dorotka zasypia. Od początku wyróżnia się muzykalnością.
Halina Rabkowska nosi Dorotkę na rękach tak długo, aż jej się odbije. Dorotka niekiedy ulewa. Jej śliniak trąci serwatką.
Matka zmienia Dorotce zasikane pieluchy i posypuje pudrem czerwone pachwiny. Zastanawia się, czy z takiej drobiny może wyrosnąć pisarka albo gwiazda popu.
Po urlopie macierzyńskim Halina Rabkowska wraca do pracy w sklepie obuwniczym. Kierowniczka jest wredna. Każe jej nosić pudła z magazynu. Dorotkę rodzice oddają do żłobka.
– Tylko niech pani na nią uważa – Halina Rabkowska zwraca się do opiekunki.
– Będzie gwiazdą popu – wyjaśnia ojciec.
– Albo pisarką – dodaje matka.
Jan Rabkowski kręci głową.
– Gwiazdą popu – upiera się.
– No chodź, ty nasza pisarko, gwiazdo popu – śmieje się opiekunka, biorąc przyszłą sławę na ręce.
Po wyjściu rodziców kładzie dziecko do łóżeczka i kończy kawę. Nie lubi wystygniętej.
proszę Cię o miłość, tę prawdziwą. Tę przez duże M, tę o której nie wiem nawet, czy istnieje, i której boję się, że nigdy nie znajdę. Tę, która nie pozwala spać po nocach, która nie pozwala myśleć w dzień, która zmieniła człowieka w szczęśliwego niewolnika. Która nadaje kształt snom i każe wierzyć, że możesz ich dotknąć. Która każe liczyć gwiazdy, jedną po drugiej, a potem zgubić rachubę. Która każe nienawidzić nienawiści. I której tym więcej chcesz, im więcej jej masz. "
Kiedy czytasz, świat przestaje istnieć, możesz udawać, że to, to jest w książce, jest rzeczywistością, albo że rzeczywistość po prostu znika.Możesz być tym, kim chcesz, dowolnym bohaterem książki
Czasem jest tak, że spędza się mnóstwo czasu z jakąś osobą, może nawet całe życie, i nagle pojmuje się najważniejsze rzeczy w jednej krótkiej chwili, w mgnieniu oka, i nie widzi się już tej osoby w ten sam sposób… I właśnie tak było ze mną. Targały mną wątpliwości, niepewność, lęk, targałaś mną ty i nagle, w jednej chwili, nie w byle jakiej chwili, ale własnie w tamtej, zrozumiałem, co się naprawdę liczy. W tej jednej sekundzie, kiedy leżałem obok ciebie i słuchałem, jak mówisz, taka słaba i silna jednocześnie, w tej sekundzie zrozumiałam, że…że cię kocham,
Obracam ją w rękach; okładka jest miękka, trochę zmięta, jakby książka była czytana wiele, wiele razy, kartki są grube, z papieru bez dodatku plastiku, jak robiono je kiedyś
Przeklęte emocje, gdybym była kawałkiem lodu, nie miałabym tych wszystkich problemów. Może i byłabym przez całe życie samotna jak pies, ale bez problemów uczuciowych
Ile łez może wylać ciało, zanim wyschnie i umrze? Idę spać na dziesięć lat, bardzo proszę, nie budźcie mnie, gdyby ktoś mnie szukał, to jestem we śnie, który potem zapomnę.
Weź każde wspomnienie, każdą sekundę, każdy dotyk, każdy zapach i każdy dźwięk, każdą iskrę w sercu i szept w uszach, tylko uważaj, żeby nie dotykać: włóż rękawiczki, bo jeśli dotkniesz tego jeszcze raz, już nie zdołasz się uwolnić. Weź każdy kolor i każdą pieszczotę. Zwiąż je razem, ściśnij porządnie i spal, nie patrząc, jak się kurczą i zmieniają w popiół. Potem wyrzuć nawet ten popiół. Właśnie to należy zrobić.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl