Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "lubi dzwi", znaleziono 5

Nikt nie lubi przyznawać się do głupoty… No chyba że sam przed sobą… I o to chodzi, bo to jest pierwszy krok do drzwi sukcesu. Musisz je tylko otworzyć i… śmiało przekroczyć próg jako nowa wersja siebie.
Na­ci­ska­jąc na me­ta­lo­wą klam­kę, pchną­łem całym cia­łem wy­su­szo­ne drew­nia­ne drzwi i wpa­dłem do środ­ka. We­wnątrz pach­nia­ło sta­ro­ścią, ale nie była to zwy­czaj­na stę­chli­zna, tylko za­pach jakby dawno utra­co­nych cza­sów, do któ­rych lubi się wra­cać tuż przed za­śnię­ciem. Za­po­mnia­nych wspo­mnień.
Dlatego nie lubię luster, które pokazują moją prawdziwą twarz. Kiedy jestem sama, często spadam w pustkę. Muszę ostrożnie stawiać stopy, żeby nie spaść z krawędzi świata w nicość. Muszę uderzać ręką w jakieś twarde drzwi, żeby przywołać się z powrotem do ciała.
Moja nieżyjąca już babcia często powtarzała, że przeszłość lubi do nas powracać w momentach zupełnie niespodziewanych, kiedy wydaje nam się, że pozamykaliśmy na cztery spusty drzwi tego, co już było, i jesteśmy pewni, że nic nam nie grozi. Wtedy właśnie staje w progu jak nieproszony gość, z którym za bardzo nie wiadomo, co zrobić. Kurtuazyjnie wpuścić do środka i porozmawiać, czy po prostu wypchnąć i starannie przekręcić klucz w zamku na wypadek, gdyby zechciał zjawić się ponownie?
Nikt nie zapuka. Nikt nie przyjdzie. Dawni przyjaciele już dawno poznikali z horyzontu - nikt nie lubi cudzych problemów - a nowych mi nie przybyło. Bo i skąd, skoro od lat unikam towarzystwa ludzi. Z jednej strony jak szalona czekam na dzwonek u drzwi, z drugiej... drżę w panice przed nim, przed każdym odgłosem kroków na schodach, przed każdym stuknięciem windy, zatrzymującej się na moim piętrze.
© 2007 - 2025 nakanapie.pl