“Odpowiedział zakłopotany zupełnie jak Ewa, gdy w raju, dostawszy od Adama dwa sznurki, usłyszała: Uczyń sobie z tego, niewiasto, okrycie wierzchnie, ażeby mnie łono twoje od pługa nie odrywało.”
“A potem (...) zjawiła się taka młoda dama ubrana w dwa cekiny i sznurówkę, i mówi, że jest twoją przyjaciółką! Nie wiedziałem gdzie oczy podziać!”
“Dziecko przychodzi na świat. Jest pierwsza piętnaście. Urodziła się zdrowa, ważąca dwa kilogramy i dziewięćset sześćdziesiąt gramów dziewczynka. Nie posiadam się ze szczęścia. Jest tak piękna jak jej ojciec, damy jej na imię Napirai”
“Znajomy ksiądz mówił mi, że faceta ciągnie do dziczy, bo Bóg stworzył Adama w takim właśnie miejscu, pierwotnym, dziewiczym, nieujarzmionym. Ewa powstała w ogrodzie Eden, w warunkach bardziej cieplarnianych.”
“Atrakcja została otwarta w dwa tysiące piętnastym roku. Można z niej było podziwiać malownicze wierzchołki Tatr, Pienin czy Jezioro Czorsztyńskie. Położona w pobliżu Dunajca, od dawna znajdowała się na liście turystycznych celów Adama, ale nigdy nie było mu po drodze.”
“Gorączkowym krokiem urażonej damy ruszyła w dół asfaltowej drogi, modląc się, by wszystkie wilki, niedźwiedzie i psychopaci dawno już spali. Bez względu na to jak racjonalną osobą starała się być, zaczynał ją ogarniać paniczny wręcz strach. Zdawało jej się, że jest obserwowana, że kątem oka dostrzega jakiś ruch. Parę błyszczących oczu, może zgarbiony, kudłaty grzbiet kryjący się w zaroślach. Być może przed oczami na chwilę stanęły jej dwa rzędy śnieżnobiałych kłów, wyszczerzonych w gniewnym uśmiechu szalonej, gotowej do skoku bestii.”