Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "macie przy nao", znaleziono 2

– Ano to, że kto my­ślisz, jest Panem tego łez pa­do­łu? Ano ja. Przy­naj­mniej teo­re­tycz­nie, bo w prak­ty­ce cóż. – Dia­beł roz­ło­żył bez­rad­nie ręce. – Trze­ba się było pre­cy­zyj­niej wy­ra­żać i za­zna­czyć, o co ci cho­dzi. A poza tym się mówi „nie wzy­waj Pana Boga nada­rem­nie”. A co On już tam uzna­je za da­rem­ne, a co nie, tego to nie doj­dziesz. Ja tyle lat pró­bu­ję i nic mi mą­dre­go z tego nie wy­cho­dzi. Więc le­piej za­wcza­su nie pró­bo­wać. Ja się wra­cał nie będę. Masz mnie i mną się mu­sisz, Mosze, za­do­wo­lić. No pytaj. Ja nie mam dla cie­bie całej wiecz­no­ści.
- (...) E... nie chciołbym wtykać kolana w wase sprawy, ale cemu tu zamorzacie na śmierć?
- Nasze woły uciekły, a śnieg jest niestety za głęboki, żeby iść pieszo - wyjaśnił pan Swinsley.
- Ano tak. Ale macie psecie piecyk i syćkie te stare i suche książki.
- No tak, mamy. - Bibliotekarz był wyraźnie zdziwiony.
Zapadła krępująca cisza, jak zwykle, kiedy dwoje ludzi nie potrafi zrozumieć nawzajem swojego punktu widzenia.