“- Cyli tu chodzi o to, skond się biorom dzieci? - Ni, bo to wiedzom nawet zwiezoki, ale ino ludzie wiedzom o Romansowaniu - tłumaczył Rob. — Kiedy byk spotyko paniom krowę, nie musi jej godoć: „Serce mi robi «bang, bang, bang!», kiedy cie widzem”, bo majom to jakby wbudowane do głowy. Ludziom je trudniej. Bo wicie, Romansowanie je bardzo ważne. W zasadzie je to sposób, coby chłopocek mógł się zbliżyć do dziewcyny tak, coby łona go nie pobiła i nie wydropała łocu.”
“– I stare baby się na to nabierają? – zapytał Kleszcz i zarechotał. – Nabierają się przez takich dziadersów jak ty, Kleszcz – odpowiedziała spokojnie Maja. – Nawet czterdziestki nie mam. Nie jestem dziadersem – mruknął Kleszczewski, znów wzbudzając salwy śmiechu. – To stan umysłu, a nie metryka – odparowała. – Stare baby, jak określasz kobiety koło czterdziestki, szczególnie te, które szukają uczucia na portalach randkowych, to przeważnie kobiety, które miały mężów i partnerów takich jak ty. Które dotychczas gotowały, prały i dawały...”
“Daj mi spokój z pierniczkami. Mam po nich zgagę.
- To nie zgaga. To charakter.”