Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "miks chcecie", znaleziono 4

- No, nie. Nie - przyznał Will - ale przecież złowiłem dość mięsa dla czterech osób.
Halt zaśmiał się.
- Chciałeś powiedzieć: dla trzech osób i Horace'a?
Ostatecznie kończymy jako worki gnijącego mięsa, które zaczynają się psuć naprawdę szybko. Duchy mogą iść, gzie tylko chcą, prawda? Dlaczego więc miałyby trzymać się swoich starych ciał, zżeranych przez robaki?
- Mała Rybko- słyszę głos- czy to ty?
Znam ten głos. Pamiętam go z czasów, kiedy moje życie było wypełnione kulami, krwią, dżunglą i smrodem gnijącego mięsa. Uciekam od niego, uciekam jak niesiony wiatrem, nie chcę nawet wiedzieć, skąd dobiega. Biegnę, potykając się o własne stopy, biegnę ile sił w nogach...
W miłosnym uniesieniu nie dostrzegł, że z ust wysunęły się jej potężne kły, a oczy przybrały barwę tak jasną, że aż porażały. Chwyciła z całych sił Kajfasza wskakując na niego. Oplątała mu nogi własnymi i pochwyciła głowę, w końcu wbiła zęby w jego szyję. Odgryzła kawał mięsa i wypluła je. Z szyi Kajfasza trysnęła krew, a ten przeraził się, ale nie mógł już uciec. Nie miał zbyt dużo sił, a potężny i nadludzko silny uścisk dokonał reszty. Rachel dopadła miejsce, z którego płynął upragniony napój i sączyła go w siebie, dopóki nie wypiła wszystkiego. Kajfasz zgasł, a nasycona Rachel poczuła ulgę i obrzydzenie. Wzięła jego ciało i jedną ręką wyrzuciła na brzeg. Przeraziła ją perspektywa posiadania tak ogromnej siły. Nazbierała drewna, rozpaliła ogień i wrzuciła jego ciało, paląc do tego stopnia, że nie dało się w nim poznać człowieka. - Kim ja jestem? - powtarzała w myślach. Pytania te nie miały jednak żadnego sensu. Rachel stała się zależna od ludzkiej krwi, nie wiedząc o tym. Była wściekła na Uziela, który nie uprzedził jej. Sam jednak wiedział, że mogą być kłopoty, dlatego chciał zabrać ją do swojego świata, do źródeł szerwy. Cena życia oznaczała przemianę.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl