Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "na to sivar swoje", znaleziono 14

Tak, niezaprzeczalnie - kocham go. Szalenie. A ta wiedza przeraża mnie jeszcze bardziej, bo obawiam się, jak mocno zostanę skrzywdzona tym razem. Jakie przyjdzie mi ponieść konsekwencje, gdy on uzna, że chce kontynuować swoje perwersyjne, pikantne życie, a ja nie będę na tyle otwarta, aby znów odważyć się spróbować.
Dlaczego to wszystko musi być takie trudne, co? Dlaczego nasze wspólne życie na każdym kroku musi się komplikować? Dlaczego mie możemy być jak normalne, nudne pary?
Dlaczego nie przyjechałem tutaj wcześniej? - Pyta, nie wiem, czy samego siebie, czy mnie, ale przy tym ani na moment nie spuszcza ze mnie wzroku.
Żaden związek nie ma przyszłości, gdy nie zaznasz akceptacji takiego, jaki jesteś, od drugiej strony. To nigdy nie wyjdzie, chociażbyście byli najlepszymi przyjaciółmi, partnerami i kochankami.
Aby wiedział, że nie zostawię bez odwetu tego, co się wydarzyło, i tak jak założyłem, pomszczę go, gdy tylko znajdę ku temu okazję. A potem… Cóż, potem, tak jak obiecałem, stanę się lepszy
Uczucie przychodzi jak grom z jasnego nieba. Nie wiesz, kiedy i gdzie nadejdzie, ale z pewnością odczujesz jego uderzenie.
Żaden związek nie ma przyszłości, gdy nie zaznasz akceptacji takiego, jaki jesteś, od drugiej strony.
W jednej chwili moje serce zaczyna bić o wiele mocniej, oddech z niewytłumaczonych powodów więźnie mi w gardle, a nogi najzwyczajniej miękną, jakby mimo tej odległości między nami zadziała jakaś nieznana siła, pochłaniająca mnie do reszty i nakłaniająca do przekroczenia narzuconej samej sobie kilka lat temu granicy.
Przystaje zaledwie kilka centymetrów ode mnie, przez co czuję intensywny zapach jego boskich perfum. Biorę głęboki oddech, starając się uspokoić, ale widzę wpatrujące się we mnie ciemnobrązowe spojrzenie i wiem, że to nic nie da.
W jednej chwili moje najgorsze objawy się spełniają. Patrzę i nie mogę uwierzyć. Wraz z kilkoma mrugnięciami oczy zaczynają mnie palić. Powoli zbliżam się do siedzącej w środku pomieszczenia elity.
Pragnę go i nie potrafię zwalczyć tego uczucia. Pragnę do tego stopnia, że sama zaczynam obawiać się skutków, jakie przyjdzie mi zapłacić w przypadku, gdy on zmieni zdanie i z dnia na dzień postanowi wrócić do swojego życia w Trójmieście
„Chciałeś dzi*ki i niegrzecznej dziewczynki, więc właśnie ją dostajesz”.
,,Przygląda mi się, oddychając coraz szybciej. Nasze ciężkie oddechy mieszają się ze sobą, a przestrzeń między naszymi klatkami dosłownie emanuje iskrzącymi impulsami. Unosi mój podbródek, bym musiała spojrzeć w jego oczy. Pożądanie i głód, które w nich dostrzegam, sprawiają, że własne ciało, jakby bez mojej wiedzy, zaczyna odpowiadać na jego żądania"
,,Jest najprzystojniejszym facetem, jakiego do tej pory oglądały moje oczy. Wygląda na dwadzieścia osiem, może dwadzieścia dziewięć lat i jest po prostu grzesznie piękny, jeżeli tak można określić faceta. Ma z pewnością powyżej metra dziewięćdziesięciu wzrostu, ciemne blond włosy po bokach krótsze, a na czubku dłuższe i zaczesane do góry. Do tego lekki zarost i ta muskularna, atletyczna sylwetka…”.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl