“- A czy pani była kiedyś naprawdę szczęśliwa, panno Harriet? – Owszem, raz, dawno temu, ale to nie trwało zbyt długo. – A co zakończyło pani szczęście? – zaciekawiła się Amelia. – Zdrowy rozsądek – odparłam zwięźle.”
“- Jeżeli ktoś zaproponowałby pani spotkanie - z nim albo z nią - w piekle, to co by pani zrobiła? Panna Lemon, jak zwykle, odpowiedziała bez namysłu. Znała, jak to się mówi, wszystkie odpowiedzi. - Uważam, że byłoby wskazane zarezerwować stolik.”
“-A czym jest pani? -spytał Nik. -Ja? -odparła surowo. -Jestem panna Lupescu. -A Silas? Zawahała się. -To samotnik -odparła w końcu.”
“Tyle morderstw! Chyba trudno popełnić bezkarnie tak wiele zbrodni, prawda? Panna Pinkerton potrząsnęła głową. - Ależ nie, mój drogi, ta pani się myli. Bardzo łatwo jest zabić człowieka. pod warunkiem, że nikt pana o to nie podejrzewa. A ten morderca jest ostatnią osobą, którą ktokolwiek mógłby podejrzewać.”