“Wszystko wygląda pięknie z lotu ptaka, gdy wzrok bez przeszkód mknie po krajobrazie aż po horyzont.”
“Wpatruję się w zdjęcia
zrobione z lotu ptaka
Teraz przeszłość wydaje się
jeszcze piękniejsza niż w przeszłości
gdy była teraźniejszością
zaś wcześniej
wymarzoną przyszłością
Najchętniej cofnąłbym czas
Żeby zawisnąć nieruchomo
w koszu balonu
nad cudami świata”Czytaj dalej
“Są dwa piękna: piękno radości i piękno smutku. Wy, ludzie Zachodu, wolicie pierwsze - my drugie. Bowiem piękno radości trwa nie dłużej niż lot motyla. A piękno smutku jest twardsze niż kamień. Kto pamięta miliony szczęśliwych zakochanych, co przeżyli spokojne życie, zestarzeli się i umarli? A o miłości tragicznej tworzy się pieśni żyjące wieki.”
“Byli malkontenci, którzy twierdzili, że teksty generowane przez boty pozbawione są pierwiastka twórczego i ludzkich emocji. Wskazywali na wady prozy tworzonej przez sztuczną inteligencję, a zwłaszcza poezji, nazywając powstałe utwory przypadkowym zbiorem fraz, którym ludzki umysł przypisuje sensy i emocje, których tam nie ma. Dzieje się to na takiej samej zasadzie, jak dopatrywanie się w przypadkowym układzie skał na Marsie rysów ludzkiej twarzy albo dostrzeganie pięknego obrazu w plamie oleju na kałuży.
Rudolf nie odmawiał racji krytykom literackim czy malarskim, ale zadawał sobie pytanie, czy to cokolwiek zmienia. Nie znał się wprawdzie na poezji i nie widział różnicy między wierszem ułożonym przez człowieka a wierszem ułożonym przez maszynę, obydwa były dla niego przypadkowym zbiorem fraz, ale lubił prozę i według jego oceny proza tworzona przez sztuczną inteligencję nowej generacji nie była gorsza od tego, co tworzyła większość ludzi, nie wyłączając pisarzy.
Wiedząc o tym, jak szybko nudzi się sam seks, choćby najbardziej wymyślny, Rudolf naciskał na włączenie w zakres funkcjonalności botów umiejętności generowania opowieści, którą nazywał funkcją Szeherezady. Miał rację. Boty z funkcją Szeherezady cieszyły się większym powodzeniem i dłużej były z klientami.”Czytaj dalej