Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "pl i lecz i olive", znaleziono 73

Je­że­li spoj­rze­nia mo­gły­by za­bi­jać, Olive pu­ka­ła­by już do bram nie­bie­skich.
Zajmę się tym – powiedział. Jego oczy były pełne determinacji. Olive nigdy przedtem nie czuła się taka bezpieczna i kochana. – A potem znajdę cię i zaopiekuję się tobą.
- Wow! Dziękuję. - Olive się uśmiechnęła. - Teraz zaczynam żałować, że nie mam cię w komisji. Może plotki o twoim okrucieństwie są jednak przesadzone.
Jego usta drgnęły.
- A może to ty wydobywasz ze mnie to, co najlepsze?
- Zastanawiam się , czy Dee da się namówić, żeby mi coś takiego zrobić - odpowiedział Archer beztrosko, ignorując Daemona. - No wiesz, jak już nie będzie w przeciwnej drużynie.
- Nie zrobi ci żadnego kurczaka - odparł Daemon.
- Och, na pewno mi zrobi kurczaka. - Archer zaśmiał się głęboko. - Zrobi mi tyle kurczaka, ile będę chciał.
Daemon mruknął niezadowolony, a ja nie mogłam uwierzyć. że się kłócą o tak hipotetyczną sytuację, jak to, czy Dee usmaży kurczaka, czy też nie. Ale nie powinnam być zaskoczona. Godzinę temu kłócili się o ty, czy Shane byłby lepszym ojcem niż Rick z serialu The Walking Dead. Jakimś cudem Daemon później stwierdził, że Gubernator, pomijając socjopatyczne zapędy, byłby najlepszym ojcem. Fakt, że Archer nigdy nie jadł w Olive Garden, ale oglądał The Walking Dead, był po prostu dziwny.
Psy zdaniem pani Oliver zawsze służyły poznawaniu ludzi.
I'm alive because of a super-brave kid who died way too soon
Tam ją znaleźliśmy – ciągnęła pani Oliver. – Wie pan, ktoś wepchnął jej głowę w wodę z jabłkami. Wepchnął i przytrzymał; oczywiście już nie żyła. Utopiła się. Utopiła się w ocynkowanym wiadrze pełnym wody. Klęcząc, pochylała głowę, żeby schwytać jabłko. Nienawidzę jabłek – powiedziała pani Oliver – i do końca życia nie chcę już ich widzieć.
LEAN OVER THE BOWL
AND THEN TAKE A DIVE.
ALL OF YOU ARE DEAD.
I AM ALIVE.
Wiesz, Oliver chłopcy zakładają podkolanówki i kopią się po kostkach, a mężczyźni robią interesy, więc nie ma się co licytować, o której kto występował, prawa najdroższa? - wyrwał Sophię do odpowiedzi.
Wanda nie miała żadnej przyjaciółki, ale wiele dziewczynek ją zaczepiało. Czekały na nią pod klonami rosnącymi na rogu ulicy Oliver lub otaczały na szkolnym podwórku, kiedy przyglądała się młodszym dziewczynkom grającym w klasy.
Człowiek, który chce zmienić świat, musi wymyślić jak zarobią na tym prawnicy.
Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.
Tajemnic dochowują w pełni tylko martwi.
Wiedza nieprzeznaczona do dzielenia się smakowała mu podwójnie.
Władzy nie powinien mieć nikt, kto jej nadużywa.
Ale nie jesteś przecież tak zwyczajnie piękna, prawda? Przez kobiety o twojej urodzie mężczyźni idą na wojny. Takie piękno potrafi przyprawić o szaleństwo.
Nie ma granic dla tego, w co może uwierzyć jedna osoba.
Strzeż się człowieka, który stawia ci czoła nieuzbrojony. Jeśli nie ma cię za cel, możesz być pewny, że jesteś jego orężem.
Pieniądze to nie wszystko [...], boleśnie mijając się z prawdą. Bo zawsze chodzi o pieniądze. Po prostu, gdy ma się ich odpowiednio dużo, można nie pamiętać o tym, jak w istocie jest. Taki właśnie stan marzył się [...].
Widzi pan, od gry zazwyczaj ciekawsi są sami gracze. Czy może raczej - poprawił się - rozgrywka zmienia się zależnie od tego, kto gra.
Cóż, nie ma chyba nic bardziej niebezpiecznego niż kobieta świadoma własnej wartości.
Człowiek to człowiek - jeśli dotrzeć do samego sedna, wszyscy okazywali się tacy sami.
Cóż, nie ma chyba nic bardziej niebezpiecznego niż kobieta świadoma własnej wartości.
Człowiek to człowiek - jeśli dotrzeć do samego sedna, wszyscy okazują się tacy sami.
Odwiecznym prawidłem ludzkości jest, że gdy tylko ktoś z dołów społecznych otrzyma po temu narzędzia, będzie usilnie piąć się na szczyt.
Problem z wiedzą jest taki, że rodzi ona ciągłe łaknienie. Im więcej się jej ma, tym bardziej narasta poczucie, że wie się mało. Niejeden w pogoni za nią postradał rozum.
Wydaje ci się, że mnie znasz, bo spotkałaś już takie kobiety jak ja. Ale nie masz pojęcia, kim jestem. Myślisz, że określa mnie to, jak wyglądam? Albo to, jakie mam ambicje? Nie wiesz, co się składa na to, kim jestem. I możesz wypatrywać się we mnie, ile chcesz, ale nie zobaczysz nic, póki sama ci tego nie pokażę.
Tu nikt nie jest dobry. Wiedza zawsze oznacza rzeź. Nie da się jej zdobyć bez poświęceń.
Ten, kto patrzy, nie widzi prawdy, a tylko jej własną percepcję.
Zależnie od tego, jak na to spojrzeć, Persefona albo została porwana, albo sama uciekła od Demeter, by nie być wykorzystywana. Tak czy owak, została królową.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl