“Dlaczego zadajesz tyle pytań, Mau? Bo chcę tyle samo odpowiedzi!”
“Pan Black strzepnął trochę śniegu ze swojej zasłony.
- Ta drobniejsza jest służącą jak mniemam, że kobietą. Ta wyższa, której pański prezes tak bardzo pragnie się przypodobać, jest głównym udziałowcem w waszej linii żeglugowej, a także matką następcy tronu. To prawdziwa dama, chociaż moje ograniczone kontakty z nią wskazują, że jest po trosze Boudiką bez rydwanu, Katarzyną Medycejską bez zatrutych pierścieni i Attylą, wodzem Hunów, bez jego wspaniałego zamiłowania do zabawy. Niech pan nie gra z nią w karty, bo kantuje jak szuler z Missisipi, niech pan nie częstuje jej sherry, niech pan robi wszystko, o co prosi, a może wszyscy przeżyjemy.”
“Ranek był jaśniejszym odcieniem nocy. Mau czył się, jakby w ogóle nie spał, skulony na ziemi wśród szerokich liści palmy kokosowej, na pewno jednak chwilami jego ciało i umysł wyłączały się, jak gdyby robiły próbę generalną przed śmiercią. Obudził się, a może ożył przy martwym, szarym świetle, zesztywniały i zziębnięty. Fale ledwie się wybrzuszały przy brzegu, morze zaś miało tę samą barwę co niebo, które wciąż płakało.”
“Kolejną cechą babki było przekonanie, że rozmowa polega na słuchaniu jej przez druga osobę, toteż nawet najłagodniejsze wtrącenia wydawały jej się jakimś dziwacznym, zdumiewającym odwróceniem naturalnego porządku, jak latające świnie.”
“W kościele parafialnym ludzie zwykle zachowywali się bardzo cicho. Może obawiali się, że zbudzą Boga, a wtedy zacznie zadawać im podchwytliwe pytania [...].”
“A więc dawno temu jakaś kobieta nauczyła go dobrych manier, a on odwdzięczył jej się, wyrastając na gnidę, złodzieja i mordercę.”
“Żałowała, że nie ma talentu Pilu; on potrafił sprawić, że potknięcie się o kamień brzmi jak niesamowita przygoda.”
“Był tego rodzaju tchórzem, który kopnąłby trupa, wiedząc, że ten mu nie odda.”
“Nie chcę, żeby umarł! Jak będzie martwy, nie będę mógł na niego krzyczeć!”
“[...] wszystko umiera, jeśli patrzeć na to odpowiednio długo.”
“Jeśli ktoś myśli, że przeszłość to coś, co minęło i się skończyło, to się myli. To, co minęło, nie zniknęło dlatego, że nas już tam nie ma. Przeszłość była i trwa, tylko trzeba trochę wysiłku, żeby to zrozumieć.”
“To, że pasuje ci mentalność młotka, nie znaczy, że musisz wszystkich wokół traktować jak gwoździe.”
“Cóż... każdy myśli, że jest trochę szalony. To część bycia normalnym.”
“Nic się nigdy nie kończy. Nic tak naprawdę nigdy nie przestaje istnieć.”
“Jeśli będą obecni ludzie Disraelego, to musisz zachowywać się jak dżentelmen mmm, a ja mam niespełna dzień, by cię na takowego przemienić. Same pieniądze nie wystarczą. Dodger skrzywił się na te słowa, ale Salomon zareagował z iście starotestamentową powagą, grożąc mu palcem w geście tak mocarnym, jakby lada chwila miał cisnąć na stół tablice z dziesięciorgiem przykazań. Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że belki stropowe tej kamienicy i tak jęczały pod ciężarem zbyt licznych mieszkańców, niechybnie oznaczałoby to katastrofę budowlaną.”
“Tym razem Brudna Elka zacisnęła zęby, dając znak,że nie ruszy więcej brodą, jeśli nie doczeka się kolejnej porcji trunku. Dodger bez trudu czytał jej w myślach; w końcu nie było ich wiele. Zadzwonił monetami w kieszeni-to międzynarodowy język-i na okrągłym obliczu Elki pojawił się kolejny błysk myśli. -ciekawostka z tym powozem: gdy odjeżdżał, strasznie skrzypiało mu koło. Właściwie to kwiczało jak zarzynany prosiak. Słychać je było jeszcze z daleka.”
“Jak wszyscy mieszkańcy Blackbury Albert Sock lubił Horacego Clinkiera, nie zapominał jednak, że jest on, jak to się mówi, Człowiekiem z Pomysłami. A były to Pomysły, które zwykle zwiastowały mniejsze, lub większe kłopoty - jak choćby kolej podziemna, przez którą zapadła się główna ulica, albo ta cała elektryczność od której ratusz wyleciał w powietrze.”
“Elfy są piękne. Mają styl. Urodę. Grację. Tylko to sie liczy. Gdyby koty wyglądały jak żaby, zdawalibyśmy sobie sprawę, jakie to paskudne, okrutne, małe dranie. Styl. To pamiętają ludzie.”
“Żaden z jego wynalazków nie sprawdzał się do końca, przynajmniej od czasu, gdy przypadkiem upuściwszy sobie na stopę bardzo ciężki kamień, wynalazł mowę.”
“I tak mamy przewagę: jest nas dwóch, a ich tylko dwa tysiące.”
“To, co naprawdę cenne, nigdy nie przychodzi zbyt łatwo.”
“Ale niespodzianką okazało się to, że komputerów używają nie lśniący nowi ludzie, ale te same głupie ludzkie istoty, jakie żyją tu od zawsze. Nie chcą – na ogół – korzystać z techniki, by poszerzyć swą wiedzę. Chcą oglądać porno, grać w gry, kraść i gadać ze sobą nawzajem. Nie robimy tego dobrze. Dostaliśmy do rąk techniczne cuda, ale do nich nie dorastamy.”
“Niektórzy użytkownicy pisma za podejrzaną uważają dowolną sugestię, że z grubsza kompetentne opanowanie języka może odgrywać jakąś rolę. Jednemu z korespondentów zasugerowałem, że skoro chce zostać pisarzem, powinien w swym życiu uwzględnić gramatykę, ortografię i interpunkcję; zjeżył się wtedy, ponieważ, jak wiadomo, "wydawnictwa mają ludzi od tego". Ehm...”
“Ludzie pytają czasem, czy bez kapelusza czuję się nagi. Odpowiedź brzmi: nie. Nagi czuję się, powiedzmy, bez spodni - ale jeśli człowiek przejdzie ulicą bez kapelusza, policja raczej się nim nie zainteresuje.”
“Krążą pogłoski, że odnalazłem Boga. Uważam to za mało prawdopodobne, bo mam dość problemów ze znalezieniem swoich kluczy, mimo empirycznych dowodów na ich istnienie.”
“Wszystko jest dość niechlujne, ale w taki wspaniały dzień człowiek musi się cieszyć, że się urodził, i nawet mu specjalnie nie przeszkadza, że inni urodzili się także.”
“Wyznaje zasadę, że poranki zdarzają się innym.”
“To niezwykłe uczucie widzieć, jak w czasie konwentu wyewoluował cały ankhmorporski system. Po kilku godzinach od startu szef Gildii Kupców zdefraudował fundusze swojej gildii, żeby zapłacić za zamach na szefa Gildii Skrytobójców, którą zamierzał przejąć. Drugiego dnia zaczęły się pojawiać fałszywe pieniądze. To był niesamowite! Jakby samo Ankh-Morpork ożyło!”
“A że jestem mężczyzną po sześćdziesiątce, o tej porze dnia część mojej przestrzeni mentalnej kieruje strug ładu ku firmom farmaceutycznym, które hermetycznie pakują swoje towary w plastikowej i metalowe laminaty, tak że wydobycie leku wymaga siły ciężarowca i siatki bezpieczeństwa, zamiast niedużych pudełek, które dałoby się otworzyć bez nożyczek.”
“Autorzy popularnych cykli odkrywają, że czytelnik nie jest biernym odbiorcą; ich zdaniem autor tworzy scenariusz, ale film odtwarza się w głowie samego czytelnika, a zatem powieść jest dziełem wspólnym czy interaktywnym, w którym czytelnik ma prawa - choćby tylko prawo wyrażania opinii.”