“Nikt w nią nie mierzył, po prostu przez chwilę ich rodzina ucieleśniała to, czego Polacy się bali, czego być może nienawidzili, co ich drażniło. Inność.
Ma nadzieję, że to prawda, ale boi się sprawdzać.”
“Nikt w nią nie mierzył, po prostu przez chwilę ich rodzina ucieleśniała to, czego Polacy się bali, czego być może nienawidzili, co ich drażniło. Inność.
Ma nadzieję, że to prawda, ale boi się sprawdzać.”
“Zadne bowiem uroczystości: ani bale, ani defilady wojskowe, ani premiery teatralne, ani nawet wizyty członków Domu Panującego nie były obchodzone w Krakowie z taką pompą, jak pogrzeby wielkich Polaków, zarówno tych zmarłych świeżo, jak i wykopanych gdzieś na obczyźnie i zwiezionych na Wawel czy na Skałkę.”
“Choć dochodziło dopiero południe, Marzena czuła, że kręci jej się w głowie. Najwyraźniej nocny lot, brak snu i szósty drink od rana zrobiły swoje. Poza tym all inclusive rządziło się swoim prawem. Każdy Polak korzystał z otwartego baru w pełni.”