“Lecz w wielkim, mrówczo licznym tłumie znienacka opada najmężniejsze serca poczucie samotności. Wprawdzie Jugosłowianka wspiera Polkę, staruszka obejmuje młodą dziewczynę i lubi, żeby ją nazywać babcią – lecz to poczucia samotności nie głuszy. To je pogłębia. Człowiek jest sam.”