“Po szocie? Na ukojenie nerwów?
Jakub postanowił usiąść obok i zaśmiał się nawet serdecznie. Machnął ręką, pokazując, żeby diabeł mu nalał.
– Z lodem czy czystą? – zapytał Szatan, zatrzymując na chwilę dłoń nad kubkiem.
– Jak to mawiają Szkoci, gdyby whisky miała być z lodem, to by taką robili – odrzekł(...)”