“- Gilanie - powiedziała Pauline - świetnie wyglądasz. - I rzeczywiście tak było, nie licząc nowych zmarszczek. Uśmiechnął się. - A ty piękniejesz z każdym dniem - odparł. -A ja? A ja? - zapytał Halt z udawaną powagą. - Czy ja z każdym z każdym dniem wyglądam coraz przystojniej? Lub przynajmniej coraz bardziej imponująco? Gilan zmierzył go krytycznym spojrzeniem, przechylając głowę na bok. Po chwili wydał werdykt. - Coraz bardziej niechlujnie.”