“- Może pocałuj mnie w szyję - zasugerowała, patrząc na niego spod rzęs.
- Lucie... - Nabrał z drżeniem powietrza, pocałował ją w policzek i odsunął się o krok. - Zapewniam cię, że miałbym trudność, żeby się na tym zatrzymać. Co oznacza, że wezmę teraz pogrzebacz i zajmę się ogniem, jak każe przyzwoitość.
- A jeśli spróbuję cię znowu pocałować, to przyłożysz mi pogrzebaczem? - Uśmiechnęła się.
- W żadnym razie. Zrobię to, co każdy dżentelmen zrobić powinien, i zdzielę siebie pogrzebaczem [...].”