Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "przy po co legii", znaleziono 7

Nie pamiętasz już nauk z Legii? O tym, że rozpoznanie jest najistotniejsze? - Poznaj swojego wroga? - wtrącił się Antek, przysiadając na oparciu jednego z foteli.
- A ty za kim jesteś? - pyta.
Wiem dobrze, że odpowiedź na to pytanie może być poprawna lub niepoprawna. Tak jak Legia czy Polonia, Wisła czy Cracovia, PiS czy anty-PiS. Ale i tak próbuję się wymigać:
- Nie, ja to tak poobserwować przyszedłem.
Dobre intencje, uprzejmość, mogą zachęcić lenia do próżniactwa oraz skłonić bystre umysły do indolencji.
Cierpienie w zapalczywym działaniu.
To zabawne - pomyślał. - Nie rozmawiamy o pewnych rzeczach, dlatego że nie są ważne albo dlatego że są zbyt ważne.
Nieuzasadnione jest oczekiwanie dojrzałego zachowania od niedojrzałego mózgu.
Od drugiej połowy XX wieku zapanował, i do tej pory ma się dobrze, tzw. paradygmat postmodernistyczny, w którym dyscyplina intelektualna nie jest rzeczą szczególnie mile widzianą. Wpisał się on przy tym wyjątkowo udanie w cywilizację konsumpcyjną z jej nachalną i wszechogarniającą reklamą w mass-mediach, bazującą na alogicznej sferze ludzkiej osobowości. W tej sytuacji niechlujstwo myślowe i będący jego emanacją bełkot werbalny staje się wartością pozytywną, zaś logika - uzyskuje status nieomal wroga publicznego. Dają się też zauważyć kłopoty z ustaleniem wzajemnego stosunku dwóch logik: logiki teoretycznej (logica docens) i logiki praktycznej, stosowanej (logica utens). Nie bardzo wiadomo, czy znajomość logiki przekłada się na umiejętność logicznego myślenia. Co ciekawe, decydenci od spraw edukacji nader często stoją na stanowisku platońskim uważając, że albo ktoś z natury, sam z siebie, potrafi porządnie myśleć (logika stosowana) i wówczas nie ma potrzeby zaznajamiać go z logiką teoretyczną albo też ktoś nie jest sprawny intelektualnie, a w tej sytuacji jakakolwiek teoria logiczna - podparta nawet ćwiczeniami sprawdzającymi - niewiele wskóra. Stąd m.in. bierze się niechęć do przywrócenia w szkołach średnich propedeutyki filozofii i logiki, a w szkołach wyższych -tendencja do ograniczania czy nawet eliminowania zajęć z logiki. Niewątpliwie świetlanym przykładem byłby tu okres II Rzeczpospolitej, kiedy to - za sprawą Szkoły Lwowsko-Warszawskiej - zwracano szczególną uwagę na kulturę logiczną; porządne i jasne myślenie było poniekąd naczelnym przesłaniem twórcy tej szkoły Kazimierza Twardowskiego:
© 2007 - 2024 nakanapie.pl