“Ostatecznie co złego jest w słowie "kurwa", zwłaszcza kiedy coś nie wychodzi albo człowiek ma chwilowo dość tych wszystkich psycholi, którzy mordują i gwałcą. Ale Florentyna nie była z tych, które mówiły "kurwa". Ona używała zwrotów typu króliczku, kurczaczku, wróbelku czy inny skretyniały jeżyku.”