“Ale gdy Fahim przyszedł w końcu na świat, byłam tak zauroczona jego maleńkimi paluszkami i ulotną wonią pudru, że natychmiast zapomniałam o resentymentach. A na kolanach mamy zawsze znajdowało się miejsce dla nas obojga, taka to zagadkowa jest anatomia matczynej miłości.”