Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "roma", znaleziono 38

Nigdy nie ma czegoś tak prostego jak jedna prawda - odparł ochryple Roma - Nigdy
- A na co czeka pies pod stołem? - Roma przekrzywiła filuternie i sama rozwiązała zagadkę: - Czeka na spadek!
Roma i Juliette przyszli na świat w zwaśnionych rodzinach, w zwaśnionym mieście, w kraju o podziałach tak głębokich, że nie da się ich zasypać.
- W sumie to jesteśmy toksyczną rodziną - powiedziała Roma, zmieniając temat i wypuszczając dym w atmosferę. - Chodzi mi, oczywiście, o palenie. Żeby wszyscy członkowie palili, to to się rzadko zdarza!
Ponieważ odwaga to nie siła fizyczna, czasem to po prostu umiejętność zadawania sobie pytań i rozplątywania poplątanych odpowiedzi.
Najważniejsza jest chwila, w której jesteśmy ważniejsi od przyszłości, do której biegniemy, i przeszłości, od której uciekamy.
Nigdy nie żałuj emocji ani uczuć, które poświęciłaś komuś lub czemuś, nawet jeśli drogo cię to kosztowało. Bez nich też byłoby w twoim życiu zimniej i smutniej.
Karuzela na mgnienie oka w inny przenosi nas świat. Może jest to świat naszego dzieciństwa, marzeń nieziszczonych, tęsknot nigdy niewypowiedzianych. Mnie ta karuzela trochę przypomina duże ciastko.
,,A przecież robimy ciągle to samo- usiłujemy żyć"
,,Wszędzie natrafiamy na nasze rany."
,,Są koperty, o których człowiek natychmiast wie, że nie zawierają nic dobrego. Wcale nie lubimy ich otwierać."
,,Tylko oczy nie wyglądają jak moje własne. One są moje."
,, Czasem musisz bardzo mocno zapakować swój ból i obwiązać go sznurkiem, jak paczkę. Po prostu po to, by móc dalej żyć. A więc zakładam gruby opatrunek na moje cierpienie, jak na złamana rękę. Szeroka warstwa gipsu, bandaż, na to plaster i odsuwam. jak najdalej od siebie. Później, gdy minie trochę czasu, będę może mogła tego dotknąć tak, żeby nie sprawiało bólu."
Pod trzema świerkami…wszystko staje się takie,jakim powinno być
Trzeba sprostać własnym lękom, a one ulotnią się niczym mgła w promieniach słońca.
Trzeba sprostać własny lękom, a one ulotnią się niczym mgła w promieniach słońca.
Prawdziwe demony, które naprawdę pozbawiają cię snu i życia, nigdy się nie kryją[...]. Chodzą w pełnym świetle dnia i w najjaskrawszych promieniach słońca.
Monika leżała na łóżku, nader śmiało wyginając smukłe, giętkie, fascynujące ciało, które ponętnie połyskiwało w pierwszych promieniach słońca, ale pewnie i w ostatnich blaskach księżyca.
Gdy wreszcie udało im się dotrzeć na skropioną promieniami popołudniowego słońca i porośniętą chabrami polanę, Sambor zaniemówił z wrażenia. Nie sądził, że ponury, przeklęty przez miejscowych las skrywał w sobie takie piękno.
(...) - nagle stałam się słońcem czyjegoś świata i miałam tenże świat ogrzewać swoimi promieniami. Jasne, mogę być czyimś cudem, ale wolę, żeby ode mnie nikt czynienia cudów nie wymagał.
Ludzie są piękni, gdy patrzymy na nich z daleka. Nie warto zbliżać się za bardzo i poznawać ich lepiej. Kiedy w parkowej alejce zamigocze w trawie grudka złota, nie bierz jej do ręki. To na bank będzie psie gówno połyskujące w promieniach słońca.
Cisza. Niemal żadnego dźwięku, choć nie było jeszcze późno. Niebo na zachodzie płonęło ostatnimi promieniami słońca odbijającymi się w podstawie nadciągających wraz ze zmierzchem poszarpanych chmur. Jak na tak wczesny wieczór ta cisza była niezwykła.
"To w nocy przychodzi do nas największy strach, bo wówczas nie możemy się przed nim bronić. - A on zrobi wszystko, by wsączyć się w nasze serce. Czasem mu się to udaje. Ale strach ma wielkie oczy, królowo. Sam tchórzy przed promieniami słońca."
Jezioro tworzyło własny mikroklimat. Zimne powietrze napływające z gór odbijało się od zbiornika i unosiło z jego powierzchni mgłę. Nawet jeżeli okoliczne wsie były zalane promieniami słońca, mleczna zawiesina pełzała na brzegach zalewu.
Bez słowa i na zawsze rozpłynęli się w gorących promieniach południowego słońca, oślepiającego swoim złotym blaskiem - niczym monety, którymi Cyganie wykupywali się w dni targowe na mejdanie, gdy złapano ich za rękę przy rytualnym występku kradzieży.
Uważam, że konflikty między ludźmi nie kończą się tak jak w serialach telewizyjnych. W rzeczywistości wracają raz za razem, kręcą się po spirali, aż wreszcie znikają. Tylko że tak naprawdę one wcale nie znikają. Wysychają jak kałuże w promieniach słońca. (...) I na ogół zostawiają po sobie identyczny brud.
 Kolacja nie zaczęła się rach-ciach. Najpierw dowiedziałam się, o czym pani Helga myślała na tej białej  ogrodowej, pokrytej promieniami słońca ławeczce. Helga popatrzyła na mnie i spytała: „Jak ty możesz mi pomóc, jak ty jesteś  taka otyła, że sama potrzebujesz pomocy?”.
- W ciemności jesteśmy nadzy [...] Przeobrażamy się w swoją najprawdziwszą postać. To w nocy przychodzi do nas największy strach, bo wówczas nie możemy się przed nim bronić.
- A on zrobi wszystko, by wsączyć się w nasze serce. Czasem mu się to udaje. Ale strach ma wielkie oczy, królowo. Sam tchórzy przed promieniami słońca.
Niech wam będzie na szczęście, ludzie kamienni, co nie miłujecie pieśni, śmiejecie się z poezji, wyszydzacie uczucie i wierzycie w rozum tylko, nikt z tych, co cierpią sercem, na waszą prozę się nie pomienia. A jeśli świat ma się przerobić wedle waszej formy i programu, błogo nam będzie umierać, abyśmy go nie widzieli.
Odruchowo wytarł w ręcznik spocone ręce, twarz i ramiona. Dopiero potem zbliżył się do stołów, na których sortowano perły. W promieniach jasnego światła leżały równe rządki i kuszące kupki prawdziwych skarbów morza. Aż się prosiły, by ich dotknąć, musnąć je, popieścić, rozkoszować się nimi.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl