Jest to moje pierwsze spotkanie z piórem autorki i jestem miło zaskoczona przeczytaną historią.
Wniosła dużo przeróżnych emocji sprawiających moc wzruszeń♥️
Połączenie historii wielu pokoleń było rewelacyjnym rozwiązaniem.Czytelnik dowiaduje się,że przeszłość i przyszlosc jest nieprzewidywalna i zaskakujaca.
Pokolenia kobiet:Elwiry-Łucji(babci)-Apolonii(prababci) są bardzo interesujące.Wnoszą do lektury barwności.Dzięki temu czytanie(mimo tego,że jest ponad 500stron) jest wielka przyjemnością.
Bardzo podobała mi się relacja Elwiry z babcią Łucją.Była taka prawdziwa i autentyczna.Roznawilaly ze sobą jak dwie baardzo bliskie sobie osoby.
Dodatkowo prawnuk brata Zdzisława-Krzysztof dodaje nadzieje na lepsza przyszlosc swojej i Elwiry,która była bardzo zagubiona po śmierci najblizszych i utracie narzeczonego.
Cała historia jest bardzo emocjunace podczas czytania łzy cisną się do oczy.Życie bohaterow jest okupione tajemnicami,które powodują,że książka jest niezwykle interesujaca
Jest to powieść wielopokoleniowa,ktora w niezwtkly sposób się łączy w wspólna drogę.
Poznajemy bliżej podjęte decyzje Apolonii i jej decyzje poprzez ktore miała wiele rozterek życiowych co wybrać-męża,córkę,prace,nowa miłość,powrót do kraju gdzie Niemcy okupowali kraj….
Czytałam z zapartym tchem,aby razem z bohaterami ...