Upojne lato

Zacznę od tego, że nie przepadam za książkami, które mają cokolwiek wspólnego z gatunkiem „erotyk”, ale tej antologii dałam szansę. Było to moje pierwsze spotkanie z większością autorek tych opowiadań.

Jaka jest ostateczna ocena? Całkiem niezła. Nie zawiodłam się, ale też nie zachwyciłam. Były w tej książce opowiadania lepsze, ale również zdarzyły się takie nudne i schematyczne do bólu. Każde z nich miało element wspólny – romans nawiązany gdzieś w zagranicznym kurorcie, ogólniej – na wakacjach. Czytało się naprawdę dobrze, czasem może coś mi nie grało, ale przeczytałam całość dość szybko. W przypadku zbiorów opowiadań zwykle piszę, że przeczytałabym każde jako dłuższą książek, ale tym razem nie. A wynika to z tego, że nie jestem i zapewne nie będą wielbicielką tego gatunku, a jeśli czytam to oczekuję od niego czegoś więcej niż utartego schematu. I tak jak mówiłam, niektóre autorki go przełamały – dlatego moja końcowa ocena to 6/10. Wielbiciele autorek i samego gatunku z pewnością się nie zawiodą, a jeśli ktoś ma ochotę wziąć tę książkę na plażę to też będzie zadowolony ;)

Gorący piasek, szum fal i orzeźwiająca bryza. W połączeniu z egzotycznym klimatem tworzą idealne tło wakacyjnego romansu. Pytanie tylko czy starczy czasu na wszystkie igraszki i czy potrafisz zakończyć go tak szybko jak się zaczął?

Upojne lato to wakacyjna antologia, w której skład wchodzi dziesięć wakacyjnych opowiadań, z pięknymi widokami i odrobiną pikanterii w tle. Każdy tekst przedstawia czytelnikowi inną wizję wakacyjnego romansu, zdradzę też, że nie każdy musi odbywać się w egzotycznym kurorcie, chociaż ten wątek zdecydowanie przeważa. Autorki zabierają nas w podróż dookoła świata, serwując szybkie podróże od Zanzibaru, po Los Angeles na Hawajach kończąc, chociaż w sumie nie tylko, bo miejsc do odkrycia jest naprawdę wiele. I nie mówimy tu tylko o tych, które widać na mapie.😉

Większość opowiadań przypadło mi do gustu, nie miałam wrażenia, że były napisane tylko po to aby być, niektóre natomiast wciągały bardziej, ale jak to w opowiadaniach bywa, urywały się w najlepszych momentach. Miałam swoje dwa lub trzy faworyty, a na jednym się nawet wzruszyłam, ale na którym to sprawdźcie sami! ❤

Upojne lato to zbiór dziesięciu wakacyjnych, romantycznych opowiadań. Dziesięć różnych autorek, dziesięć różnych historii. Które zabierają nas w różne zakątki świata, sprawiając, że zapominamy o szarej codzienności. Każde z tych historii było inne i każde było urzekające i wyjątkowe. Łączyło je lato, gorący i pikantny romans. Każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Czyta się bardzo dobrze i szybko. Spędziłam świetnie czas z tą książką, ciężko było się oderwać, każda opowieść na swój sposób mnie wciągała. Jeśli lubisz gorące historię, to zawarte w niej opowiadania z pewnością skradną twoje serce kropka książka idealna dla miłośników krótkich i lekkich opowiadań. Plusem jest, że.mozna poznać styl autora i ocenić jego styl.