“Siedziba Stefana, zdaniem Judith, prezentowała się naprawdę okazale. Był to przebudowany młyn wodny z drewnianym kołem, które nadal leniwie się obracało, w ścianach budynku wycięto różnych rozmiarów prostokątne otwory i wstawiono w nie okna. Dom był przyjemnie staroświecki i nowoczesny zarazem.”