“Już zdążyłem zapomnieć,jaka jest ostra i dobra w te klocki(…) Widzę,że sięga po broń,więc ruszam w ich stronę. Koniec przedstawienia”
“— Prędzej zacznę biegać po terminalu i nawoływać o podłożonej bombie, niż wejdę z tobą w jakikolwiek… Jak to ująłeś? Kontakt? — Zerknęła i machnęła ręką w stronę kawiarni. — Na pewno tam jakiś mają, polecam ci iść i wsadzić w niego dwa mokre palce. — Czy ty przypadkowo, czy celowo prowadzisz tak sugestywną rozmowę? — Pochylił się nad nią, nie ustępując.”