“Oskarżony Robert Savich siedział przy stole obrony. Jak na człowieka, którego oskarżano o morderstwo, wyglądał na zbyt pewnego i zadowolonego z siebie, aby Duncan mógł się uspokoić.”
“Dopadnę cię, skurwielu! - rzucił detektyw. - Zapamiętaj to sobie dobrze albo najlepiej wytatuuj na tyłku. Dopadnę cię! - Do zobaczenia - odparł Savich. - Wkrótce - dodał groźnie i posłał Duncanowi pocałunek. Adams szybko przeprowadził swojego klienta obok Hatchera, który wpatrzył się w sędziego. - Jak może pan pozwolić mu stąd odejść wolno? - spytał. - Nie ja, detektywie Hatcher. Prawo.”
“Służby mundurowe nie są klubem dyskusyjnym, a rozkazy zaproszeniem do debaty. Na rozkaz odpowiada się "tak jest" i zabiera do jego wykonania, a przełożonego nie obchodzi zdanie podwładnego w tej kwestii. Jak mu się rozkazy nie podobają, ma dwa wyjścia: awansować, żebu saemu je wydawać, albo przenieść się tam, gdzie decyzje zapadają na drodze konsensusu.”
“Jesteśmy Tysiącem Synów i nic nie wykracza poza nasze możliwości. Nie ma dla nas ukrytych ścieżek ani nieznanego przeznaczenia. Rozkaż Corvidae przebić zasłonę przyszłości. Pavoni i Raptora mogą zwiększyć sprawność naszych wojowników, podczas gdy Pyrae spopielą szeregi wroga, a Athanaeanie wykradną sekrety z umysłów nieprzyjacielskich dowódców. Gdy przybędą, zastaną nas zwartych i gotowych.”