Wyszukiwarka

Wyniki wyszukiwania dla frazy "sobie szatni i", znaleziono 8

Nic nie czuł, bo nos miał zapchany gorzej niż odpływ w szatni na basenie.
Szatnia mieściła się w piwnicy nowego budynku policji. Zapach farby, potu i wilgoci tworzył oszałamiająco paskudną mieszankę.
Piszę o tym spotkaniu w szatni, bo mnie ucieszyło. Miałam nadzieję, że po lekcjach znowu natknę się na braci, ale z moim szczęściem jest jak z pogodą. Słońce i z niczego deszcz.
Patologiczne warunki w marymonckich domach i blokach rodziły patologiczne zachowania w szkole. Bójki, kradzieże portfeli czy torebek nauczycielom i nauczycielkom albo okradanie szatni to nie były odosobnione zjawiska.
I nagle, na tym szkolnym korytarzu, znika brudna, przystankowa zima. Nad sufitem pachnącej wilgocią szatni wschodzi ogromne słońce. Czuję się szczęśliwy, jakbym biegł po rozgrzanej plaży. Z ta ładną dziewczyną za rękę.
Kobiety nie lubią być tylko katowane na treningach. One potrzebują szacunku, ciepła, komplementów... W męskiej szatni możesz zwyzywać zawodnika, ten pójdzie pod prysznic i jak wróci, nie będzie już pamiętał, o co właściwie poszło. A kobieta? Będzie nosiła w sobie zadrę przez tygodnie, miesiące, a nawet lata. Cóż, psychologia. Trener musi znać choćby podstawy tej nauki.
W drugiej połowie roku zespół ponownie wyleciał do Ameryki. Seria występów w polonijnych klubach stanowiła w tym czasie podstawę jego egzystencji. W kraju rozszalał się dziki kapitalizm, a rynek, przywykły do starych norm, wciąż daleki było od normalności. Niemniej to właśnie w Stanach po jednym z koncertów ktoś ukradł bas Piotra Urbanka z szatni klubu, w którym zespół występował.
Pierwsza myśl Akwili była taka: Przed chwilą straszliwie pokłóciłam się z panną Weatherwax. Powiadają, że nawet jeśli się ją zatnie nożem, to nie krwawi, dopóki na to nie pozwoli. Mówią też, że kiedy ugryzły ją wampiry, potem pragnęły już tylko herbaty i słodkich ciastek. Ona potrafi wszystko! A ja nazwałam ją starą kobietą!
Druga myśl dodała: Ona jest starą kobietą.
A trzecia myśl podsumowała: Ona jest panną Weatherwax. I to ona podsycała twój gniew. Gdy ktoś jest pełen gniewu, nie ma już miejsca na strach.
— Zatrzymaj ten gniew - odezwała się panna Weatherwax, jakby czytała jej w myślach. - Hołub go w swoim sercu, pamiętaj, skąd się zjawił, pamiętaj jego kształt, zachowaj go do chwili, gdy będzie przydatny. Bo teraz wilk chodzi gdzieś po lesie, a ty musisz pilnować stada.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl