“(...) słowo "szkoła" pochodzi od greckiego "schole" oznaczającego... czas wolny (!) od trosk codzienności, swoistym darem dorosłych dla młodego pokolenia. I nie służyła kształtowaniu młodego człowieka, była drobrem samym w sobie, wymyślona, aby młode pokolenie mogło w skupieniu rozejrzeć się, poznać świat, a następnie podjąć decyzję, co z nim (światem) dalej zrobi. Jak to dobrze brzmi, prawda?”
“– Czy tak według ciebie smakuje idealna herbata, panie? – zapytał. Duch uśmiechnął się. – Są mędrcy, którzy powiedzą ci, że pod koniec życia wszystko, czego smakowałeś, wydaje się ideałem, z tej prostej przyczyny, że nigdy już tego nie posmakujesz – odparł. – Być może mają rację, to wszak mędrcy. Ale mnie się wydaje, że to nieprawda.”
“Mędrcy mówią, że pod koniec życia wszystko wydaje się doskonałe, bo człowiek pod koniec życia jedyne, czego pragnie, to... żyć dalej. Żyć jeszcze więcej, a że to niemożliwe, tęskni za wspomnieniami. Za życiem. Bo to, co tracimy bezpowrotnie, wydaje nam się doskonałe, gdy już tego nie ma. Doceniamy te rzeczy, których już nie odzyskamy. Tymczasem samuraj wie, że w pewnym momencie zginie. W bitwie, w pojedynku lub z własnej ręki, jeśli splami swój honor. Wie tym samym, że musi stale się doskonalić, bo ma świadomość, że jego drogą jest śmierć, a nie naiwna tęsknota za przeszłością. Teraz rozumiesz?”
“– To jest książka... momentalna.
– W sensie, że krótka?
– Niekoniecznie. – Szumski wydawał się napawać każdą sekundą zmieszania śledczych.
– Szybko się czyta?
– Och, tak. Tak. Wręcz z wypiekami... tu i tam.
– Nie rozumiem. Ty rozumiesz?
– Nie – odparł Michał. – Może nam pan to wyłożyć? Jak krowie na rowie?
– Co, panowie nie wiedzą, co to znaczy, że momenty były?
Pozgonny mało ducha na miejscu nie wyzionął, a Mogiła wycharczał:
– PORNOS...?!”