“Dlaczego Pan Bóg nie dokończył świata? Zmęczenie? Kontrrewolucha? Samobójstwo? Zaczął rewelacyjnie i do soboty wszystko było cacy, ale w niedzielę zachciało mu się odpoczynku i po tym jednodniowym urlopiku nie wrócił już do pracy, zostawiając świat rozgrzebany...”